Niemcy: katolicki bank przeprasza za nieetyczne inwestycje
Niemiecki bank katolicki Pax-Bank wyraził ubolewanie z powodu niezgodnych z etyką
inwestycji w produkcję środków antykoncepcyjnych, broni i tytoniu. Pax-Bank powstał
za zgodą episkopatu Niemiec w 1917 r. dla potrzeb instytucji kościelnych i osób w
nich zatrudnionych. W swej działalności ma się kierować równowagą między wypracowywaniem
zysku i ideałami chrześcijańskimi.
Nieprawidłowości w finansach katolickiego
banku odkrył niemiecki tygodnik Der Spiegel. Według niego Pax-Bank zainwestował wraz
z innym katolickim LIGA-bankiem w akcje brytyjskiego producenta broni, oraz w akcje
amerykańskich koncernów tytoniowych a także w akcje amerykańskiego koncernu farmaceutycznego
produkującego środki antykoncepcyjne. Na antenie kolońskiego radia diecezjalnego Domradio
dyrektor Pax-Banku Winfried Hinzen przyznał się do winy: Tak, zgadza się. W naszym
funduszu znajdowały się między innymi dwa koncerny farmaceutyczne, które produkują
środki antykoncepcyjne. Oczywiście jak najszybciej pozbędziemy się tych akcji. Jest
nam przykro. Gdy popełnia się błędy, trzeba umieć się do nich przyznać i je naprawić.
3
sierpnia katolicki Pax-Bank sprzedał wszystkie kontrowersyjne akcje. Jego dyrektor
podkreślił, że nic o nich nie wiedział. Przeprosił on oficjalnie swoich klientów i
zaznaczył, że nadal zależy mu na wysokim standardzie etycznym w działalności tego
banku. Swoje konta w Pax-Banku mają głównie niemieckie parafie i takie instytucje
kościelne jak Caritas.