2009-07-21 17:55:29

Wietnam-Watykan: bliżej relacji, ale katolików biją


Stolica Apostolska od dłuższego czasu gotowa jest do nawiązania relacji dyplomatycznych z Wietnamem. Kolejny ruch należy teraz do rządu tego kraju. Taką opinię wyraził wietnamski kardynał Jean Baptiste Pham Minh Man. W wypowiedzi dla agencji Ucan powołał się zarówno na swe rozmowy w Watykanie przeprowadzone podczas niedawnej wizyty ad limina, jak i na wietnamskie źródła lokalne. Poinformował, że delegacja rządowa z Hanoi w listopadzie będzie rozmawiała w Watykanie na ten temat. W grudniu planowana jest natomiast wizyta prezydenta Wietnamu we Włoszech, podczas której spotkanie z Papieżem mogłoby być konkretnym znakiem nadziei.

Zdaniem arcybiskupa miasta Ho Chi Minh, czyli byłego Sajgonu, klimat do nawiązania relacji dyplomatycznych między Stolicą Apostolską a Wietnamem w ostatnich kilku latach jest raczej pozytywny. Kard. Man poinformował, że przy okazji odbytej na przełomie czerwca i lipca wizyty ad limina przedstawiciel władz „przypomniał” sekretarzowi episkopatu abp. Josephowi Ngo Quang Kietowi, aby zaprosił Benedykta XVI do Wietnamu. Episkopat nie otrzymał bezpośredniej odpowiedzi, gdyż papieska wizyta wymaga oficjalnego zaproszenia władz – zaznaczył purpurat. Równocześnie dodał, że biskupi mają nadzieję, iż Papież odwiedzi ich kraj w związku z jubileuszem 350-lecia ustanowienia pierwszych wikariatów apostolskich. Uroczyście zostanie on zamknięty 6 stycznia 2011 r.

Tymczasem jednak nie wszystkie wiadomości z Wietnamu potwierdzają optymizm sajgońskiego ordynariusza. Siły bezpieczeństwa znowu pobiły modlących się katolików. Doszło do tego w odległej 300 km na południe od stołecznego Hanoi miejscowości Tam Toa. Katolicy są w niej obecni od XVII w., a pod koniec XIX stulecia wzniesiono tam jeden z najwspanialszych w tym kraju kościołów. W 1968 r., gdy Tam Toa leżało na pograniczu Północnego i Południowego Wietnamu, świątynię zniszczyły amerykańskie bombardowania. Pozostała tylko fasada i wieża, a parafian nie stać było na odbudowę, jednak na terenie kościelnym regularnie odprawiano nabożeństwa.

W 1996 r. komuniści zamienili ruiny kościoła na pomnik „amerykańskich zbrodni wojennych”. Biskupi bez skutku domagali się jego zwrotu. 2 lutego br., mimo pogróżek władz, biskup tamtejszej diecezji Vinh koncelebrował w Tam Toa z 14 księżmi Mszę dla tysięcy wiernych. Obecnie katolicy dowiedzieli się, że władze chcą urządzić w ruinach kościoła ośrodek turystyczny. 20 lipca udali się na jego teren, wznosząc tam krzyż i ołtarz. Policja zaatakowała gazami łzawiącymi i pobiła setki osób. Wiele z nich, w tym także księży, zraniono. Leżących biły nasłane bandy młodzieżowe. Dziesiątki ludzi aresztowano, wywożąc w nieznanym kierunku.

jp, ak/ rv, ucan, asianews








All the contents on this site are copyrighted ©.