W Berlinie zakończyła się konferencja Międzynarodowej Rady Chrześcijan i Żydów. „Czas
na nowe zaangażowanie – ku tworzeniu nowych relacji między żydami i chrześcijanami”
– taki tytuł nosi dokument, nazwany też „Dwunastoma tezami z Berlina”. Podpisany przez
przedstawicieli ośrodków dialogu z 22 krajów, uwzględnia on znaczny postęp w dialogu
obu religii, a także przemiany religijne, społeczne, kulturalne i polityczne ostatnich
dziesięcioleci.
Po raz pierwszy sygnatariusze zwracają się także do żydów i
domagają się, aby uwzględnili oni zmiany zaistniałe w wielu chrześcijańskich Kościołach.
Ponadto pożądane jest odróżnianie „słusznej krytyki państwa Izrael od antysemityzmu”.
Uczestnicy międzynarodowej konferencji podkreślali jednak dobry stan stosunków między
chrześcijanami a żydami. Wiceprzewodniczący niemieckiego episkopatu, bp Heinrich Mussinghoff,
stwierdził, że żydzi i chrześcijanie mimo występujących różnic potrafią rozmawiać,
bo więcej ich łączy, niż dzieli.
Ważne sygnały dla tego dialogu pochodzą z
Polski – stwierdził na antenie Polskiego Magazynu Radiowego w Niemczech uczestniczący
w konferencji współprzewodniczący Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów Stanisław Krajewski.
„Głos z Polski jest ważny dla żydów na świecie. Jeżeli płynie z Polski jakieś przesłanie,
to ma to znaczenie – zauważył prof. Krajewski. – A z drugiej strony też wiadomo, że
Polska jest bardzo ważna – i polscy księża, i polski Kościół – w światowym Kościele
katolickim”.
Z wyników konferencji Międzynarodowej Rady Chrześcijan i Żydów
zadowolona była również kanclerz Niemiec Angela Merkel. W uroczystej przemowie stwierdziła,
że obecny dialog chrześcijańsko-żydowski jest również wyrazem starań o pokój na świecie.