Chrześcijanie, muzułmanie, żydzi i buddyści, przedstawiciele różnych Kościołów i organizacji
międzynarodowych spotkali się w stolicy Kazachstanu na III Światowym Kongresie Zwierzchników
Religijnych. Celem dwudniowego spotkania w Astanie jest wymiana opinii na temat problemów
współczesnego świata i prezentacja dróg współistnienia religii w różnych krajach.
Uczestniczy w nim ponad 60 delegacji. Na czele 8-osobowej grupy przedstawicieli Stolicy
Apostolskiej stoi kard. Jean-Louis Tauran, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu
Międzyreligijnego.
Światowe Kongresy Zwierzchników Religijnych organizowane
są z inicjatywy prezydenta Kazachstanu, Nursułtana Nazarbajewa. Najważniejszy jest
w nich sam fakt spotkania - podkreśla uczestniczący w obradach abp Tomasz Peta. Przewodniczący
episkopatu Kazachstanu zwrócił uwagę, że nie ma możliwości, żeby w ciągu dwóch dni
podjąć jakieś zdecydowane postanowienia. Nie o to jednak chodzi. To spotkanie stanowi
bardzo ważny bodziec. Odbywa się ono na terenie dawnego ZSRR, gdzie królował ateizm
i gdzie miliony ludzi straciło życie za wiarę. Jest to bodziec o charakterze duchowym.
„Wygłoszone przemówienia były bardzo głębokie – zauważa metropolita Astany. – Kard.
Tauran mówił wczoraj o pokoju jako darze Boga i zarazem jako owocu rąk ludzkich. Ukazał
potrzebę współpracy między człowiekiem a Bogiem w dziedzinie pokoju. Prezydent Nazarbajew
pytał wczoraj w przemówieniu wstępnym, dokąd świat doszedł i czy wartości materialne
wystarczą. Podkreślał potrzebę zwrócenia uwagi na wartości duchowe. Dziś byłem świadkiem
jak jeden z dziennikarzy zadał kardynałowi pytanie o sens tych zjazdów, o to, czy
aby nie są one tylko sprawą polityczną. Kard. Tauran odpowiedział: lepiej rozmawiać,
niż nie rozmawiać”.
Kolejny Światowy Kongres Zwierzchników Religijnych odbędzie
się w Astanie za 3 lata.