Wielka Brytania: z katolickich szkół znikną krzyże
Brytyjscy biskupi zaprotestowali przeciwko przygotowanemu przez rząd Gordona Browna
prawu o równości. Jeśli zostanie ono przyjęte przez parlament, Kościół będzie zmuszony
do usunięcia krzyży ze swych szkół i ośrodków charytatywnych – uważa sekretarz generalny
Episkopatu Anglii i Walii. Kluczowym pojęciem nowej ustawy jest bowiem subiektywne
poczucie obrazy. By usunąć krucyfiks wystarczy więc, że sprzątaczka czy kucharka pracująca
w kościelnych instytucjach uzna go za obraźliwy – twierdzi ks. Andrew Summersgill.
Nowe prawo o równości zostało zaprezentowane w parlamencie w ubiegły wtorek.
Zaraz po tym episkopat złożył w tej sprawie oficjalny protest, domagając się od legislatorów
bardziej obiektywnej definicji obrazy. Niedopuszczalne jest również ustanawianie przez
ustawodawstwo hierarchii praw, stawiające np. prawa homoseksualistów nad wolnością
religijną. Biskupi żalą się także na bezczynność rządu wobec coraz częstszych przypadków
dyskryminowania chrześcijan ze względu na ich wiarę. Zdaniem cytowanego w dzisiejszym
The Catholic Herald sekretarza episkopatu, trudno jest też zrozumieć, jak ideę równości
można pogodzić z opłacaniem z kieszeni podatnika antyreligijnych kampanii prowadzonych
przez organizacje krzewiące ateizm. Rząd finansuje tych, którzy walczą z naszymi szkołami,
ośrodkami adopcyjnymi, a nawet kapelanami szpitalnymi – mówi ks. Summersgill.