Niska frekwencja w eurowyborach świadczy o braku ogólnoeuropejskiego społeczeństwa
obywatelskiego. Zwrócił na to uwagę przewodniczący Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej
COMECE, bp Adrianus Van Luyn, gratulując nowym eurodeputowanym. Wyraził też nadzieję,
że dialog między Kościołem a instytucjami unijnymi, szczególnie Parlamentem Europejskim,
będzie służył ludzkiej godności i dobru wspólnemu.
Holenderski hierarcha zaznaczył,
iż słaba frekwencja wyborcza jest tym dziwniejsza, że Traktat Lizboński przewiduje
większe kompetencje dla tej instytucji ustawodawczej. Każe to postawić pytanie tak
przed samą Unią, jak rządami krajowymi, partiami i Kościołami, czy uczyniono wystarczająco
dużo dla wzrostu wspólnej europejskiej świadomości. Zdaniem przewodniczącego COMECE
bezprecedensowy w dziejach ludzkości proces integracji europejskiej nie ma alternatywy
wobec takich wyzwań, jak głód na świecie, kryzys gospodarczy czy zmiany klimatyczne.