Biskupi Stanów Zjednoczonych stale w publiczny sposób potępiają wszelkie formy przemocy
występujące w tamtejszym społeczeństwie. „Dotyczy to tak samo aborcji, jak i uciekania
się przez jej przeciwników do przemocy” – oświadczył kard. Justin Rigali w związku
z zabójstwem lekarza aborcjonisty George’a Tillera. Arcybiskup Filadelfii, który przewodniczy
komisji episkopatu USA ds. obrony życia, powiedział: „Takie morderstwo jest sprzeczne
z tym wszystkim, czego bronimy – mianowicie z respektowaniem życia każdego człowieka
od poczęcia aż do naturalnej śmierci. Modlimy się za dr. Tillera i jego rodzinę”
– dodał purpurat.
67-letni George Tiller był najgłośniejszym w Stanach Zjednoczonych
chirurgiem przeprowadzającym tzw. późne aborcje. Jego klinika w mieście Wichita w
stanie Kansas jest jedną z trzech w tym kraju, gdzie dokonuje się przerwania ciąży
na płodach, które, gdyby się urodziły, mogłyby przeżyć jako wcześniaki. Amerykańskie
prawo zezwala na to, gdy zagrożone jest zdrowie matki, jednak zdaniem organizacji
antyaborcyjnych klinika tego warunku nie przestrzegała. Tiller był luteraninem. Został
zastrzelony przy wejściu do swego kościoła parafialnego 31 maja podczas nabożeństwa.
Jego prawdopodobny zabójca, 51-letni Scott Roeder, również jest luteraninem. Amerykańskie
grupy pro-life od razu potępiły zabójstwo. „Nie chcemy, żeby aborcjoniści ginęli,
ale żeby się nawracali” – powiedział Jim Hughes z Kampanii Koalicji Życia.