Włoski Kościół mobilizuje siły, by pomóc rodzinom, które znalazły się w szczególnie
trudnej sytuacji finansowej. Od czerwca rusza tak zwana „pożyczka nadziei”. Obecnie
trwa zbiórka pieniędzy na ten fundusz, a jej kulminacją będzie ogólnonarodowa kolekta.
Zostanie ona przeprowadzona w całych Włoszech 31 maja. Episkopat liczy, że dzięki
hojności osób prywatnych, firm i instytucji publicznych uda się zebrać kwotę 30 mln
euro. Ma ona stanowić sumę gwarancyjną funduszu, który dzięki współpracy wielu banków
wyniesie 180 mln euro.
O pożyczkę będą się mogły starać rodziny, które utraciły
zdolności kredytowe na skutek bezrobocia, a mają przynajmniej troje dzieci. Będą mogły
otrzymywać do 500 euro miesięcznie przez rok bądź maksymalnie dwa lata. Pomysłodawcy
funduszy podkreślają, że nie jest to zapomoga, ale pożyczka. Chodzi o to, by wspierać
rodziny, które znalazły się w chwilowych trudnościach, a nie finansować wiecznych
bezrobotnych. Otrzymane pieniądze trzeba będzie zwrócić w ciągu pięciu lat na bardzo
korzystnych warunkach kredytowych (oprocentowanie kredytu o połowę mniejsze niż najniższe
proponowane przez banki). Tym samym fundusz będzie non stop zasilany i korzystać z
niego będą mogły kolejne rodziny. Szacuje się, że dzięki inicjatywie włoskiego Kościoła
wsparcie na czas kryzysu może otrzymać 30 tys. rodzin.