2009-05-15 18:39:16

Palestyńskie i izraelskie media o papieskiej pielgrzymce


Arabskie media niezbyt wiele miejsca poświęcają papieskiej wizycie, choć ton artykułów jest jej raczej życzliwy. Najwięcej uwagi skupiła wczorajsza Msza w Nazarecie. Oficjalna agencja palestyńska Wafa przytacza wywiad z burmistrzem tego galilejskiego miasta, który mówi o papieskim przesłaniu dialogu między narodami i ludami, między cywilizacjami, kulturami i religiami. Ma to także przełożenie na konkretną sytuację w Izraelu i Palestynie. Ta sama agencja cytuje palestyńskiego ministra Ziada Bandaka, który wskazuje na historyczność wizyty Papieża na Terytoriach Palestyńskich. Z kolei dziennik Alajjam wybija na czołówce: „Z Nazaretu Benedykt XVI zachęca do pokojowego współistnienia muzułmańsko-chrześcijańskiego w Ziemi Świętej”, cytując obszerne fragmenty papieskiej homilii, szczególnie te dotyczące wierności Chrystusowi na ziemi uświęconej Jego obecnością. Mowa jest także o spotkaniu Ojca Świętego z premierem Netanjahu. Dziennik Alhajat Aldżadida (Nowe Życie) tytułuje swoją relację: „Papież odprawia w Nazarecie wielką Mszę, apeluje do chrześcijan Ziemi Świętej, by nie emigrowali”. W artykule zaznacza się papieskie wezwanie do pokojowego współistnienia chrześcijan i muzułmanów. Podobne akcenty znaleźć można na portalu internetowym Dżuthouruna, z przytoczeniem danych o spadku od 1970 r. liczby wyznawców Chrystusa w Ziemi Świętej z 3 do 2 proc. Dziennik Al Quds wybiega już do wydarzeń z dnia dzisiejszego, a konkretnie do nawiedzenia Grobu Bożego. Ta sama gazeta, przypomina papieski apel o pokój i pojednanie oraz potępienie antysemityzmu. Przytacza zarazem ujawniony ostatnio fakt odmowy wydania izraelskich wiz kilkuset duchownym pochodzenia arabskiego, mimo zabiegów ze strony Stolicy Apostolskiej.

Natomiast prasa izraelska dokonuje już bilansu papieskiej wizyty. Wypada on tam umiarkowanie negatywnie. Ha’arec przytacza ironiczną wypowiedź jednego z rabinów, który dziękuje Papieżowi za umocnienie w nim syjonistycznych przekonań: „Dawniej Żydzi musieli giąć się przed Papieżem; dziś to on jest naszym gościem i mógł zobaczyć miejsca święte jedynie dzięki temu, że mu na to pozwoliliśmy!”. Inny artykuł w tym samym dzienniku mówi o pozostawionym przez Benedykta XVI rozczarowaniu. „Oczywiście, oczekiwania były zbyt duże – czytamy. – Stąd rozczarowanie, czy wręcz niezrozumienie tego, że nie wszystko było możliwe do spełnienia”. „Koniec pielgrzymki” – tytułuje swoją relację The Jerusalem Post. W artykule Benedykt XVI jawi się jako chłodny i wycofany, w porównaniu z „gwiazdorskim” pontyfikatem Jana Pawła II. W tym kluczu rabin David Rosen wyjaśnia też sprawę rzekomo mało przekonującego przemówienia Papieża w Yad Vashem: „Ten człowiek jest przede wszystkim mało uczuciowy”. Inny artykuł poświęcony jest relacjom katolicko-żydowskim, a konkretnie zagadnieniu: czemu tak wielu rabinów, choć ciągle nastawionych nieufnie do Watykanu, nadal jednak uczestniczy w dialogu? Zdaniem dziennika odpowiedź jest zróżnicowana. Jedni czynią to ze względu na los swych współwyznawców w krajach o większości chrześcijańskiej, a więc z przyczyn pragmatycznych. Inni natomiast chcieliby zmusić chrześcijan do uznania wyższości judaizmu w obliczu zbliżającej się ery mesjańskiej.

tc/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.