2009-05-15 17:16:20

Benedykt XVI w Ziemi Świętej: dzień ósmy – podsumowanie


Spotkanie ekumeniczne w Jerozolimie

Ostatni dzień w Ziemi Świętej Papież rozpoczął prywatną Eucharystią w kaplicy delegatury apostolskiej w Jerozolimie. Następnie odwiedził tu siedzibę patriarchatu greckoprawosławnego. Kościół ten ma w Ziemi Świętej ok. 60 tys. wiernych. Główna rezydencja jego zwierzchnika była dziś miejscem spotkania ekumenicznego.

Jak zaznacza pracujący w Jerozolimie o. Bernard Alter OSB, ekumenizm w Jerozolimie ma bardzo swoisty koloryt. „Z pewnością jest to inne wydanie ekumenizmu, niż na arenie międzynarodowej. Jesteśmy tu w jednej łodzi – zaznacza benedyktyn. – Razem doświadczamy trudności: czy to będzie intifada, czy brak pielgrzymów, czy te zwyczajne, związane z życiem codziennym. Wydaje mi się, że układy ekumeniczne są tu o wiele cieplejsze. Nie tylko mają wymiar oficjalny, ale istnieją w relacjach na co dzień”.

Papież na spotkaniu ekumenicznym: Jerozolima potrzebuje wkładu chrześcijan

Papieża życzliwie powitał patriarcha Teofil III. Odpowiadając, Benedykt XVI przypomniał jerozolimskie spotkania swych poprzedników: Pawła VI z patriarchą Konstantynopola Atenagorasem I oraz Jana Pawła II z patriarchą Jerozolimy Diodorosem. One, podobnie jak dzisiejsze spotkanie, miały znaczenie symboliczne, przypominając, że to właśnie ze Wschodu Ewangelię zaczęto głosić wszystkim narodom.

„Modlę się – powiedział Papież – by dzisiejsze spotkanie dało nowy rozmach pracy komisji dialogu teologicznego między Kościołem katolickim a Kościołami prawosławnymi, wraz z owocami niedawnych studiów i innych wspólnych inicjatyw. Trudno się dziwić, że właśnie gorąco pragnąc nieść Chrystusa innym, przekazać Jego orędzie pojednania, odczuwamy wstyd z powodu naszego podziału. Jednak posłani na świat, napełnieni jednoczącą mocą Ducha Świętego, głosząc pojednanie prowadzące wszystkich do wiary, że Jezus jest Synem Bożym, znajdziemy siłę, by pomnożyć wysiłki na rzecz pełnej komunii i nieść wspólne świadectwo miłości Ojca, który posyła Syna, by świat poznał Jego miłość do nas. Sądzę, że największą przysługą, jaką chrześcijanie Jerozolimy mogą oddać swym współobywatelom, jest wychowanie i wykształcenie nowego pokolenia dobrze uformowanych, zaangażowanych chrześcijan, gorąco pragnących wnieść szczodry wkład w życie religijne i społeczne tego jedynego w swoim rodzaju świętego miasta. Modlę się, by dążenia chrześcijan Jerozolimy zrozumiano jako zgodne z aspiracjami wszystkich jej mieszkańców jakiejkolwiek religii. Są to: życie w wolności religijnej i pokojowym współistnieniu, a szczególnie dla młodych dostęp bez przeszkód do edukacji i zatrudnienia, jak też perspektywa odpowiedniego mieszkania, również dla rodziny, oraz korzystania i wkładu w stabilizację gospodarczą” – dodał Ojciec Święty.

Benedykt XVI w Bazylice Grobu Bożego

Głównym celem papieskiej pielgrzymki było dziś miejsce śmierci, złożenia do grobu i zmartwychwstania Chrystusa. Jak zwraca uwagę ks. Krzysztof Napora SCJ, pielgrzymi przyjeżdżający do Jerozolimy, zwiedzając bazylikę Bożego Grobu, często przeżywają rozczarowanie. „Z wielkością tajemnicy, którą kryje ta bazylika, tak boleśnie kontrastuje zewnętrzna forma architektoniczna, kiczowatość dekoracji – mówi sercanin. – Bazylika obejmuje najświętsze miejsca chrześcijaństwa: Kalwarię i Boży Grób. To miejsce, które zdaje się oddychać słowami Ewangelii: «Będą patrzeć na Tego, którego przebili»; «Kogo szukacie? Nie ma Go tutaj, zmartwychwstał». W tym miejscu to, co najświętsze, Boże, miesza się z tym, co tak boleśnie ludzkie. Każdy skrawek tej świątyni woła o jedność chrześcijan. To miejsce, w którym Bóg każdego z nas zaprasza, abyśmy weszli, zobaczyli pusty grób i jak św. Jan uwierzyli”.

Bazylika Grobu Bożego podlega pod zasady Status Quo. Dlatego Papieża witali tu przedstawiciele trzech Kościołów: greckoprawosławnego, rzymskokatolickiego i apostolskiego ormiańskiego. Benedykt XVI doszedł do świątyni pieszo. Wewnątrz najpierw ukląkł i ucałował kamień namaszczenia. Zabrzmiał werset hymnu Te Deum.

„Twa pielgrzymka kończy się przy pustym grobie, gdzie kamienie świadczą o zmartwychwstaniu Chrystusa” – zauważył o. Pierbattista Pizzaballa OFM. Kustosz Ziemi Świętej zaznaczył, że jest to również miejsce modlitwy za Następcę Piotra. Przesłanie pustego grobu nakazuje patrzeć w przyszłość w duchu gotowości do naśladowania Zmartwychwstałego. O. Pizzaballa podziękował Benedyktowi XVI za zachęcające świadectwo pokoju.

Następnie Papież przeszedł do grobu. Ukląkł i przez dłuższą chwilę modlił się przy pustej płycie, na której złożone było ciało Jezusa. Przy grobie witał go łaciński patriarcha Jerozolimy. Nawiązał do wybrzmiałego właśnie hymnu uwielbienia. W kontekście kończącej się pielgrzymki Te Deum śpiewane było za papieskie nawiedzenie tylu miejsc, za liczne powołania i obecność zgromadzeń zakonnych. Także za to, że wspólnota międzynarodowa i przeciwstawne strony konfliktu zaczynają zdawać sobie sprawę z coraz pilniejszej potrzeby trwałego rozwiązania.

„Jak możesz, Ojcze Święty zauważyć, odległość między grobem Zmartwychwstania i Golgotą jest bardzo niewielka – mówił abp Twal. – Mamy nadzieję, że dzięki modlitwom Kościoła, przy zaangażowaniu wspólnoty międzynarodowej i w wyniku starań wszystkich ludzi dobrej woli, niedaleko od naszych codziennych krzyży znajdą się pokój i sprawiedliwość”.

Benedykt XVI przeszedł następnie na chwilę adoracji do Kaplicy Objawień. Stamtąd wszedł na Golgotę, gdzie oczekiwali mnisi prawosławni. Papież ukląkł na posadzce, by zwłaszcza tu, przed Skałą Kalwarii, osobiście się pomodlić. Zgodnie z tradycją miejsca zapalił świecę.

Papież przy grobie Chrystusa: moc zmartwychwstałego da przezwyciężyć każdy konflikt

Jako Następca Piotra pragnę dziś za jego wzorem głosić ludziom naszych czasów wiarę Kościoła w zmartwychwstałego Pana – powiedział Papież przy pustym grobie Chrystusa.

„Tutaj Chrystus umarł i zmartwychwstał, by już nigdy nie umrzeć – przypomniał Benedykt XVI. – Tutaj dzieje ludzkości zmieniły się zdecydowanie. Długie panowanie grzechu i śmierci zniweczył triumf posłuszeństwa i życia. Drzewo Krzyża odsłoniło prawdę o dobru i złu. Sąd Boży przyszedł na ten świat i łaska Ducha Świętego została wylana na ludzkość. Tutaj Chrystus, nowy Adam, nauczył nas, że zło nigdy nie ma ostatniego słowa, miłość jest silniejsza niż śmierć, a przyszłość nasza i całej ludzkości jest w rękach wiernego, opatrznościowego Boga. Pusty grób mówi nam o nadziei, nadziei, która nie zawodzi, bo jest darem Ducha życia. To jest przesłanie, które pragnę zostawić wam dzisiaj, na zakończenie mojej pielgrzymki do Ziemi Świętej – dodał Papież. – Tutejszy Kościół, który tak często doświadczał mrocznej tajemnicy Golgoty, nigdy nie może przestać być nieulękłym zwiastunem świetlanego orędzia nadziei, którą głosi ten pusty grób. Nawet teraz łaska zmartwychwstania w nas działa! Niech nasza kontemplacja tej tajemnicy pobudza nasze wysiłki, zarówno indywidualne, jak i jako członków wspólnoty kościelnej, by wzrastać w życiu Ducha przez nawrócenie, pokutę i modlitwę. Niech nam pomaga przezwyciężać, siłą tegoż Ducha, każdy konflikt i napięcie zrodzone z ciała i pokonywać każdą przeszkodę, wewnętrzną czy zewnętrzną, na drodze do naszego wspólnego świadectwa o Chrystusie i pojednawczej mocy Jego miłości”.

Wizyta w katedrze ormiańskiej w Jerozolimie

Kolejnym wydarzeniem dnia była wizyta w katedrze Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego, do którego w Ziemi Świętej należy ok. 10 tys. osób. Papieża powitał tam 90-letni patriarcha Torkom Manoukian, któremu towarzyszyła kilkusetosobowa grupa wiernych.

To spotkanie w ormiańskiej katedrze patriarszej, przebiegające w serdecznej atmosferze przyjaźni, stanowi kolejny krok ku jedności – zauważył Papież. Benedykt XVI wyraził szacunek dla tego starożytnego Kościoła wschodniego i jego bogatej kultury. Przypomniał dobre relacje katolicko-ormiańskie, w tym prace mieszanej komisji dialogu teologicznego, zwłaszcza jej ostatni dokument o naturze i misji Kościoła. Wyraził nadzieję, że inicjatywy te przyniosą obfite owoce dla jedności chrześcijaństwa i ewangelizacji. Papież zachęcił też jerozolimskich Ormian do modlitwy o wspólne zaangażowanie chrześcijan Ziemi Świętej na rzecz pojednania wszystkich w Chrystusie.

Spotkania z patriarchami greckoprawosławnym i ormiańskim, jak i z przedstawicielami innych wyznań wpisały się w dialog ekumeniczny – zauważa kard. Walter Kasper. „Te spotkania potwierdziły dobre relacje, które zbudowaliśmy w ostatnich latach – uważa przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan. – Stanowią zarazem bodziec do kontynuowania naszego dialogu. A w dialogu ekumenicznym nie są ważne jedynie dokumenty, ale też kontakty osobiste i nawet wzajemna przyjaźń. To zostało potwierdzone i pogłębione podczas tych wizyt”.

Ceremonia pożegnania na lotnisku w Tel Awiwie

Z Jerozolimy Papież odleciał helikopterem do Tel Awiwu, gdzie na międzynarodowym lotnisku Ben Guriona odbyła się ceremonia pożegnania.

„Twa wizyta była przykładem pełnienia duchowej misji i wniosła nowy element w ukazanie dialogu chrześcijańsko-żydowskiego” – zauważył, żegnając Papieża, Szymon Peres. Prezydent Izraela z uznaniem odnotował papieskie słowa o tym, że Shoah nie może być zapomniana oraz o potrzebie przezwyciężania antysemityzmu. Wizyta miała duchowy wymiar inspirowania do pokoju. Prezydent Peres przyznał, że mimo powszechnego pragnienia pokoju zdarzają się fanatycy uważający, że Bóg pozwala zabijać i uciekać się do przemocy. Ufam, że twe duchowe przywództwo zdoła się przyczynić do szerzenia pokoju – mówił Peres. Zapewnił, że Żydzi głęboko doceniają misję Papieża i szanują jego osobę. Benedykta XVI pożegnał życzeniem pokoju: Shalom!.

Niech zapanuje trwały pokój, oparty na sprawiedliwości – przemówienie pożegnalne Benedykta XVI

W przemówieniu pożegnalnym Papież powrócił do dwóch wydarzeń. Do swej wizyty w Yad Vashem, gdzie uczcił ofiary „bezbożnego reżimu, który propagował antysemityzm i nienawiść”. Nigdy nie wolno o tym zapominać ani tego negować – podkreślił Benedykt XVI. Przypomniał również drzewko oliwne, które zasadził w rezydencji prezydenta Izraela. Ojciec Święty zaznaczył, że w teologii św. Pawła oliwka jest symbolem bliskich relacji między żydami i chrześcijanami, ponieważ Kościół pogan został zaszczepiony na pniu Ludu Przymierza. Czerpiemy z tych samych duchowych korzeni – podkreślił Papież. – Spotykamy się jako bracia. Bracia, których relacje były w niektórych momentach dziejów napięte. Teraz jednak jesteśmy zdecydowani budować mosty trwałej przyjaźni.

„Przybyłem do tego kraju jako przyjaciel Izraelczyków i Palestyńczyków – mówił Benedykt XVI. – Żaden z ich przyjaciół nie może nie być zasmucony, kiedy widzi stałe napięcia między tymi dwoma narodami. Żaden przyjaciel nie może nie opłakiwać cierpień i ofiar, jakie ponoszą ludzie z tych dwóch narodów od ponad 60 lat. Niech mi będzie wolno skierować apel do wszystkich ludzi na tej ziemi: Nigdy więcej przelewu krwi! Nigdy więcej walki! Nigdy więcej terroryzmu! Nigdy więcej wojny! Przerwijmy tę brutalną spiralę przemocy! Niech zapanuje trwały pokój, oparty na sprawiedliwości. Niech nastanie prawdziwe pojednanie i uzdrowienie. Niech powszechnie zostanie uznane, że państwo Izrael ma prawo do istnienia w pokoju i bezpieczeństwie w uznanych na szczeblu międzynarodowym granicach. Niech zostanie też uznane, że naród palestyński ma prawo do suwerennej i niezależnej ojczyzny, do godnego życia i swobody podróżowania”.

Radio Watykańskie








All the contents on this site are copyrighted ©.