Benedykt XVI w Ziemi Świętej: dzień siódmy – podsumowanie
Msza w Nazarecie
Kolejnym punktem papieskiej pielgrzymki było miasto
Zwiastowania, miasto św. Rodziny. „Kiedy dojeżdżamy do Nazaretu od strony południowej,
od Jerozolimy – opowiada ks. Krzysztof Napora SCJ – to jest taki zadziwiający moment,
gdy z płaskiej jak stół równiny musimy wspiąć się serpentynami, by dotrzeć do miasta
Nazaret. Jak żywa staje przed oczyma scena z Ewangelii, kiedy mieszkańcy Nazaretu
porwali Jezusa i wyprowadzili Go na skraj urwiska, przy którym ich miasto się znajdowało,
aby Go strącić”.
Dziś to rozległe zbocze było miejscem papieskiej Mszy. Przybyło
na nią 45 tys. wiernych. To najliczniejsze zgromadzenie liturgiczne tej pielgrzymki
– w Nazarecie żyje wszak najwięcej chrześcijan w całej Ziemi Świętej. Zgotowali oni
Benedyktowi XVI wręcz entuzjastyczne przyjęcie. „Niech żyje Papież! Witaj w kolebce
chrześcijaństwa!” – tymi i innymi okrzykami po arabsku witali Ojca Świętego. Msza
stanowiła oficjalne zakończenie obchodzonego w tutejszym Kościele Roku Rodziny. W
koncelebrze było 250 kapłanów i 40 biskupów. W papieskiej liturgii uczestniczyło 7
tys. członków Drogi Neokatechumenalnej, w tym 567 osób z Polski.
Hic verbum
caro factum est! – w ten sposób abp Elias Chacour, witając Papieża, przypomniał,
że to właśnie w Nazarecie Słowo stało się ciałem. Zwierzchnik katolików obrządku melchickiego,
którzy w Galilei stanowią większość chrześcijan, powiedział, że Kościół głosi tu Ewangelię
pomimo wielkich trudności. Wymienił wśród nich przygnębiający fakt emigrowania chrześcijan
z Ziemi Świętej oraz dramat ludzi wysiedlonych przez Izrael z kilku wiosek Galilei,
którzy chcieli wrócić do swych domów. Za absolutny priorytet uznał katolickie szkolnictwo,
będące narzędziem zarówno w szerzeniu chrześcijańskiego orędzia, jak i pojednania.
„Walczy ono o przetrwanie pośród wielkich ofiar, jednak idziemy do przodu” – powiedział
abp Chacour.
Bryłę papieskiego ołtarza umieszczono na specjalnie usypanym wzniesieniu,
by mogła być lepiej widoczna. Przed skwarem dnia celebransów chroniło zadaszenie na
kształt łodzi unoszonej falami obłoków. Przed ołtarzem kwiatami otoczono odnalezioną
przed 20 laty ikonę Matki Bożej z Ilij.
Wspólnota galilejskich chrześcijan
jest różnorodna. Języki dzisiejszej liturgii to łacina, greka, arabski i angielski.
Intencje modlitwy wiernych dodatkowo przedstawiono również po hebrajsku, włosku, francusku
i hiszpańsku. Na zakończenie Eucharystii Papież poświęcił trzy kamienie węgielne:
pod Międzynarodowe Centrum Rodziny, Park Pamięci Jana Pawła II oraz Uniwersytet nazwany
imieniem Benedykta XVI. Uczelnia będzie pierwszą arabską instytucją chrześcijańską
tego typu w Izraelu. Park powstanie na Górze Błogosławieństw, gdzie Jan Paweł II odprawił
Mszę w roku 2000. Projekt ten zostanie zrealizowany dzięki hebrajskiej fundacji „Karen
Kayemet LeIsrael” (KKL) oraz Ministerstwu Turystyki. Centrum w mieście św. Rodziny
ma być światowym ośrodkiem duszpasterstwa rodzin.
Świętość rodziny, pokój
z muzułmanami – papieska homilia podczas Mszy w Nazarecie
Tutaj, w Nazarecie
– powiedział Papież w homilii – uczymy się na przykładzie Maryi, Józefa i Jezusa coraz
pełniej doceniać świętość rodziny. W planie Bożym opiera się ona na dozgonnej wierności
mężczyzny i kobiety, uświęconych małżeńskim przymierzem i otwartych na pochodzący
od Boga dar nowego życia.
„Jak bardzo ludzie naszych czasów potrzebują odkrycia
na nowo tej podstawowej prawdy, która leży u podstaw społeczeństwa, i jak ważne jest
świadectwo małżonków dla kształtowania prawych sumień oraz budowania cywilizacji miłości!
– mówił Benedykt XVI. – W rodzinie każdy, od najmniejszych dzieci do osób najstarszych,
jest ważny ze względu na samego siebie, a nie jako środek do innych celów. Zaczynamy
tu dostrzegać coś z zasadniczej roli rodziny jako kamienia węgielnego dobrze zorganizowanego
i otwartego na drugich społeczeństwa. Uczymy się też uznawać w ramach szerszej wspólnoty
ciążący na państwie obowiązek popierania rodzin w ich misji wychowawczej, chroniąc
instytucję rodziny i jej prawa oraz zapewniając, by wszystkie rodziny mogły żyć i
rozkwitać w warunkach godności. Rodzina jest powołana, by być «Kościołem domowym»,
miejscem wiary, modlitwy i pełnej miłości troski o prawdziwe i trwałe dobro każdego,
kto do niej należy. Nazaret przypomina nam, że mamy uznać i szanować Boże dary, jakimi
są godność i właściwa rola kobiet, jak też ich szczególne charyzmaty i zdolności.
Czy jako matki w rodzinach, czy przez żywą obecność w pracy zawodowej i w instytucjach
społecznych, czy to w szczególnym powołaniu do naśladowania naszego Pana, idąc za
ewangelicznymi radami czystości, ubóstwa i posłuszeństwa, kobiety pełnią niezastąpioną
rolę w tworzeniu tej «ekologii ludzkiej», której nasz świat i ta ziemia tak bardzo
potrzebują – środowiska, w którym dzieci uczą się miłości i troski o innych, uczciwości
i szacunku wobec wszystkich oraz praktykowania cnót miłosierdzia i przebaczenia. Chciałbym
przekazać szczególną myśl obecnym tutaj młodym. Sobór Watykański II uczy, że dzieci
mają specjalną rolę do odegrania we wzrastaniu rodziców w świętości. Zachęcam was
do refleksji nad tym. Niech przykład Jezusa prowadzi was nie tylko do okazywania szacunku
rodzicom, ale też pomagania im, by coraz pełniej odkrywali miłość, która nadaje naszemu
życiu najgłębszy sens” – zaapelował Ojciec Święty.
Nawiązując do napięć, do
jakich doszło w ostatnich latach w Nazarecie między chrześcijanami a muzułmanami,
Papież wezwał ludzi dobrej woli po obu stronach do naprawienia wyrządzonych szkód.
Zachęcił, by w wierności wspólnej wierze w jednego Boga budowali pomosty do pokojowego
współistnienia.
Nazaret: spotkanie z premierem Netanjahu
Po Mszy
Benedykt XVI przeszedł do nazaretańskiego klasztoru franciszkanów na obiad z tamtejszą
wspólnotą, lokalnymi ordynariuszami oraz orszakiem papieskim. Po południu spotkał
się tam z premierem Izraela Beniaminem Netanjahu. Kustosz Ziemi Świętej, o. Pierbattista
Pizzaballa, ma nadzieję, że rozmowa ta przyczyni się do postępu w żmudnych rokowaniach
z władzami Izraela.
„Spotkanie z premierem jest ważne, gdyż nie jest to jedynie
wizyta kurtuazyjna, jak normalnie przy takich okazjach bywa, ale zarazem spotkanie
robocze, w tym sensie, że tematem rozmowy są niektóre konkretne problemy, zresztą
już znane – stwierdził franciszkański kustosz. – Jest to np. kwestia wiz dla duchowieństwa
czy połączenia wielu rozdzielonych rodzin. Nie oczekujemy jasnych i natychmiastowych
odpowiedzi, ale przynajmniej wzmocnienia i bodźca w poszukiwaniu rozwiązań”.
Prywatna
rozmowa z premierem Netanjahu trwała kwadrans. Rozmawiano o procesie pokojowym na
Bliskim Wschodzie, także w świetle spotkań, jakie obaj odbyli w ostatnim czasie z
innymi przywódcami – powiedział Radiu Watykańskiemu rzecznik Watykanu. Ks. Federico
Lombardi SJ dodał, że kolejne 20 minut trwało spotkanie obu delegacji. Ze strony watykańskiej
uczestniczył w nim m.in. kard. sekretarz stanu Tarcisio Bertone i arcybiskupi: substytut
Fernando Filoni oraz nuncjusz Antonio Franco. Delegacja izraelska liczyła sześć osób.
W rozmowie podjęto tematy dyskutowane przez komisję dwustronną w sprawie wprowadzenia
w życie Porozumienia Podstawowego między Stolicą Apostolską a Państwem Izrael – oświadczył
ks. Lombardi.
Spotkanie z premierem Netanjahu ma dodatkowy kontekst. Z izraelskich
mediów widać, że nie wszyscy są z przebiegu tej wizyty zadowoleni. Wbrew temu, co
wielokrotnie podkreśla Papież, usiłuje się ją interpretować w kluczu bardziej wydarzenia
politycznego niż pielgrzymki. Wielu chciałoby uzyskać przy jej okazji coś dla siebie.
Papież tymczasem, owszem, nawołuje do pokoju i sprawiedliwości, jednak w kluczu Ewangelii.
Akcentuje potrzebę przebaczenia i dobrej woli, a nie szykowania wojen, które rzekomo
miałyby zagwarantować pokój.
Spotkanie ze zwierzchnikami religijnymi Galilei
Po
spotkaniu z premierem Ojciec Święty przeszedł do Bazyliki Zwiastowania. Jak zaznacza
ks. Krzysztof Napora SCJ, co do wyglądu tego miejsca można usłyszeć bardzo różne opinie.
Dodaje jednak, że w niezwykły sposób jednoczy ono i w jednej budowli gromadzi ślady
świątyń od początków chrześcijaństwa: pierwotnej wspólnoty, być może judeochrześcijańskiej,
świątyni bizantyjskiej, kościoła krzyżowców, kościoła z XVIII w. i wreszcie dzisiejszej,
zbudowanej w XX w. bazyliki. „W centrum wszystkich tych budowli znajduje się mała
grota, która miała szczęście być domem Najświętszej Rodziny” – dodaje sercanin.
W
audytorium bazyliki Benedykt XVI spotkał się z religijnymi zwierzchnikami Galilei.
W wieloreligijnym i wielokulturowym społeczeństwie Izraela ludność, żyjąc razem, ma
duże wyczucie dialogu – zauważył, witając Papieża, bp Giacinto-Boulos Marcuzzo. „Odkrywamy,
że przeciwieństwem religii jest przemoc. A nowe określenie dialogu może brzmieć: współpracownicy
prawdy” – powiedział wikariusz łacińskiego patriarchy Jerozolimy na terytorium Izraela.
Kolejno Benedykta XVI witali po arabsku przedstawiciele druzów i muzułmanów.
W
przemówieniu do zwierzchników religijnych Galilei Ojciec Święty zachęcił wszystkich
wierzących do współpracy na rzecz rozwiązania konfliktów, wspierania pokoju i przestrzegania
praw człowieka. Pokój jest darem Boga, ale nie może on zostać zrealizowany bez zaangażowania
ze strony człowieka – zaznaczył Papież, odnosząc się także do napięć wewnątrzchrześcijańskich,
panujących na terenie miejsc kultu w Ziemi Świętej.
„Galilea, kraina znana
ze swej etnicznej i religijnej różnorodności, jest domem dla ludu, który dobrze wie,
co znaczy trud harmonijnego współistnienia – mówił Ojciec Święty. – Nasze odmienne
tradycje religijne posiadają wielki potencjał mogący wspierać kulturę pokoju, szczególnie
poprzez nauczanie i głoszenie głębszych wartości duchowych wspólnego nam człowieczeństwa.
Kształtując serca młodych, kształtujemy przyszłość samej ludzkości. Zachęcam was do
dalszego okazywania sobie nawzajem szacunku, nie zaniedbując działań na rzecz załagodzenia
napięć co do miejsc kultu – dodał Papież. – W ten sposób zapewni się godną atmosferę
dla modlitwy i refleksji zarówno tutaj, jak i w całej Galilei. Reprezentując różne
tradycje religijne, podzielacie wspólne pragnienie poprawy społeczeństwa i świadczenia
w ten sposób o religijnych i duchowych wartościach pomocnych w życiu publicznym”.
Jednak
być może bardziej niż wypowiedziane słowa w pamięci wszystkich zostanie nieoczekiwana
modlitwa, która zakończyła spotkanie. Do mikrofonu podszedł rabin Alon Goshen-Gottstein.
W pełnych szacunku słowach oświadczył: „Nasze nauczanie winniśmy zamieniać w modlitwę.
Jednak jak się modlić, kiedy nie mamy wspólnej modlitwy? I wprowadził w najprostszą
modlitwę-pieśń łączącą dwa słowa: arabskie salam i hebrajskie szalom, czyli pokój”.
I
oto, gdy pieśń się rozwijała, ubogacana także po angielsku, łacinie i niemiecku wersetem
„Obdarz nas pokojem”, główni zwierzchnicy religijni wstali z miejsc. Wraz z Papieżem
chwycili się za ręce. W geście zjednoczenia pragnień unieśli je do góry. Niezwykle
wymowny był to obraz. Zapewne stanie się jednym z głównych symboli tej pielgrzymki.
Nieszpory
w nazaretańskiej bazylice
Po spotkaniu ze zwierzchnikami religijnymi Galilei
Benedykt XVI zszedł do Groty Zwiastowania. Przygotowano tam dla niego klęcznik, na
którym pozostał chwilę na prywatnej modlitwie. W tej samej świątyni poprowadził następnie
nieszpory z duchowieństwem, przedstawicielami ruchów religijnych oraz ze współpracownikami
duszpasterskimi. W Nazarecie wyjątkowo licznie obecne są zgromadzenia zakonne, m.in.
franciszkanie, salezjanie, bracia szkolni, bonifratrzy czy siostry nazaretanki.
Papieża
powitał abp Paul Nabil El-Sayyah. „Chcielibyśmy, abyś odczuł, że nasze oddanie w duchu
służby jest również wyrazem wierności wobec ciebie, jako Następcy Piotra” – zapewnił
maronicki arcybiskup Hajfy i Ziemi Świętej odpowiedzialny za duszpasterstwo rodzin.
Nieszpory
z duchowieństwem zakończyły papieski pobyt w Nazarecie. Jutro ostatni dzień pielgrzymki.
Benedykt XVI rozpocznie go ekumenicznym spotkaniem w siedzibie patriarchatu grecko-prawosławnego
w Jerozolimie. Stamtąd przejdzie do Grobu Pańskiego, po czym odwiedzi jeszcze świątynię
Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego. Po ceremonii pożegnania na lotnisku Ben Guriona
w Tel Awiwie odleci do Rzymu.
Cud Wcielenia nadzieją współczesnych chrześcijan
– papieska homilia na nieszporach w Nazarecie
W tym miejscu, gdzie Jezus
się wychowywał i uczył się języka hebrajskiego, szczególnie pozdrawiam chrześcijan,
którzy mówią tym językiem, a tym samym przypominają o żydowskich korzeniach naszej
wiary – powiedział Benedykt XVI w czasie nieszporów. Papież poświęcił homilię refleksji
nad tajemnicą Wcielenia i sytuacją chrześcijan w Ziemi Świętej.
„To, co stało
się tu, w Nazarecie, w ukryciu przed światem, było szczególnym dziełem Boga, przemożną
interwencją Boga w dzieje – mówił Ojciec Święty. – Poczęło się bowiem dziecię, mające
przynieść zbawienie całemu światu. Cud Wcielenia jest dla nas stałym wezwaniem, abyśmy
otwierali nasze pojmowanie na nieograniczone możliwości przemieniającej mocy Boga,
Jego miłości do nas, pragnienia, by się z nami zjednoczyć. (...) Kiedy rozważamy tę
radosną tajemnicę, budzi się w nas nadzieja, pewna nadzieja, że Bóg nadal będzie interweniował
w naszych dziejach, aby osiągnąć cele, które po ludzku wydają się niemożliwe. (...)
W Izraelu i na Terytoriach Palestyńskich chrześcijanie są mniejszością. Być może czasami
doświadczacie, że wasz głos niemal się nie liczy. (...) Wasze położenie przywodzi
na myśl sytuację młodej Dziewicy Maryi, która w Nazarecie wiodła życie ukryte i nie
miała niczego, co świat uznaje za wartościowe i wpływowe. A tymczasem, by zacytować
słowa Maryi z jej wspaniałego hymnu uwielbienia Magnificat, Bóg wejrzał na uniżenie
swej służebnicy. Podobnie jak Maryja, również i wy macie do odegrania swoją rolę w
Bożym planie zbawienia: macie nieść światu Chrystusa, świadczyć o Nim i głosić Jego
orędzie pokoju i jedności”.