Bliskowschodnia prasa o papieskiej wizycie w Jordanii
Jordańska prasa publikuje rzetelne relacje z papieskiej wizyty, wciąż jednak unika
komentarzy i analiz. Pielgrzymka Benedykta XVI służy m.in. pokazaniu Jordanii jako
przykładu pokojowego współistnienia ludzi różnych kultur i religii, co może być wzorem
dla całego Bliskiego Wschodu.
Niedzielne gazety dużo miejsca poświęcają wizycie
Benedykta XVI w meczecie w Ammanie. Używając słowa „skrucha”, wszyscy cytują słowa
księcia Ghazi w odniesieniu do papieskich wyjaśnień kontrowersji wokół jego wykładu
w Ratyzbonie. Dziennik Alghad zauważa, że Papież w jordańskim meczecie wskazał
na znaczenie harmonii między religiami. Jednocześnie przestrzegł przed ideologicznymi
manipulacjami religią w celach politycznych, które tworzą podziały. Natomiast Al
Rai zauważa, że wizyta Papieża „pozwala ukazać ogromne zaangażowanie Jordanii
na rzecz wyeliminowania wszelkich niesprawiedliwości oraz poszanowania godności każdego
człowieka w tym regionie”. Dziennik pisze tu o cierpieniu Palestyńczyków i ich prawie
do posiadania suwerennego państwa. Natomiast Al arab Alyawm cytuje słowa watykańskiego
rzecznika prasowego wypowiedziane w czasie spotkania z dziennikarzami, że „wizyta
Papieża w Jordanii ucieleśnia ducha zrozumienia między chrześcijanami i muzułmanami”.
Addusour artykuł z tej samej konferencji prasowej opatrzył tytułem:„Jordania
zajmuje pierwsze miejsce, gdy chodzi o inicjatywy podejmowane na rzecz umocnienia
pokoju na Bliskim Wschodzie”.
Papieską pielgrzymkę uważnie śledzą arabskie
media na całym świecie. Wizyta w meczecie Króla Husajna komentowana jest raczej w
pozytywnym tonie jako znak otwartości na dialog z islamem. Krytykowane jest m.in.
wezwanie radykalnych muzułmanów, by zbojkotować Papieża. Libański an-Nahar pisze
„o nowymznaku otwarcia”,a wychodzący w Zjednoczonych Emiratach Arabskich
Gulf News zauważa, że „Papież szuka pojednania chrześcijan i muzułmanów”.O nierozerwalnej więzi łączącej żydów, chrześcijan i muzułmanów pisze też prestiżowy
izraelski dziennik Ha’aretz. Jednocześnie gazeta wytyka Papieżowi jego służbę
w Hitlerjugend i pisze, że wielu ocalonych z zagłady odmówiło spotkania z nim w Yad
Vashem.