USA: czym skorupka za młodu nasiąknie...

Blisko 70 proc. osób, które w wieku dorastania były praktykującymi katolikami, pozostaje w Kościele w wieku dorosłym – wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego w Stanach Zjednoczonych przez „Pew Forum”. Sondaż wskazał również, że determinującym czynnikiem pozostania w Kościele jest fakt uczestniczenia w wieku dziecięcym i młodzieżowym w niedzielnej Eucharystii.

„Okres dojrzewania spełnia krytyczną rolę w rozwoju życia duchowego. Jak potwierdzają wyniki badań, to, co wydarzy się w okresie dzieciństwa i dorastania, będzie miało dalekosiężny wpływ na nasze życie” – powiedział abp Donald Wuerl, przewodniczący Komisji Spraw Doktrynalnych przy episkopacie amerykańskim.

Sondaż ustalił również, że zaledwie 3 proc. tych, którzy opuścili Kościół w ostatnich kilku latach, zrobiło to z powodu nadużyć seksualnych duchowieństwa. „Wierzący potrafią oddzielić grzechy i upadki konkretnych ludzi od treści wiary. Nadużycia seksualne są strasznym grzechem, ale większość wierzących, dzięki dobrym doświadczeniom i znajomości wielu dobrych duszpasterzy, postrzega je jako dewiację, a nie normę zachowań w Kościele” – powiedział metropolita Waszyngtonu. Z sondażu wynika również, że przyczyną najczęściej podawaną jako powód odejścia z Kościoła jest nieakceptowanie doktryny katolickiej.

A. Pożywio, Chicago