2009-05-02 12:20:26

WDZIĘCZNOŚĆ I ZAWIERZENIE - słowo delegata Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Emigracji skierowane do Polonii świata z okazji Dnia Emigranta Polskiego w Uroczystość Królowej Polski – 3 maja 2009 r. (dokumentacja)


Drodzy Kapłani – pełniący posługę duszpasterską wśród Polonii,

Czcigodni – Siostry i Bracia Zakonni,

Umiłowani Rodacy!

Przeżywamy dziś Niedzielę Dobrego Pasterza. Modlimy się o powołania kapłańskie, zakonne i misyjne. Prosimy dobrego Boga również o powołania ze środowisk polonijnych. Równocześnie dziękujemy Bożej Opatrzności, że dał naszym czasom Dobrego Pasterza w osobie Sługi Bożego Jana Pawła II, który 30 lat temu po raz pierwszy odwiedził naszą Ojczyznę. Jesteśmy wdzięczni Ojcu Świętemu Benedyktowi XVI, iż w tym miesiącu nawiedzi polski cmentarz wojenny i opactwo na Monte Cassino, z okazji 65 rocznicy bitwy o to wzgórze. Jest to również „nasze polskie wzgórze”, gdzie przelali krew nasi rodacy za wolność Europy i świata.

Dzień 3 maja jest dla Was, Drodzy Rodacy przebywający obecnie z dala od Ojczyzny, dniem szczególnym. Dlatego w imieniu Konferencji Episkopatu Polski kieruję do Was Słowo – niech będzie ono znakiem i potwierdzeniem religijno-patriotycznej wspólnoty, jaką odczuwamy dzisiaj w „Domu Matki”, Królowej Polski. Z sercem przepełnionym skupieniem i modlitwą, pamiętamy o Was wszystkich, a wpatrując się w cudowne Oblicze Maryi, raz jeszcze uświadamiamy sobie, jak wielkim Bożym darem jest dla naszego narodu Jej matczyne królowanie.

Zapraszam więc Was do chwili refleksji na ten temat. A jako słowa wiodące tego rozważania wybrałem dwa pojęcia: wdzięczność i zawierzenie. Myślę, że dla Was, modlących się dzisiaj nawet tysiące kilometrów od Jasnej Góry, każde z tych słów może i powinno wyznaczać codzienną drogę odpowiedzi na miłość, jaką Jezus od wieków okazuje naszemu narodowi za przyczyną Swojej i naszej Matki.



1. Maryja uczy nas wdzięczności Bogu i ludziom

W obecnym roku kalendarzowym IV Niedziela Wielkanocna zbiegła się z dniem 3 maja, a tym samym liturgiczna uroczystość Królowej Polski obchodzona jest w dniu następnym. Ale chociaż jest to okoliczność o charakterze organizacyjno-liturgicznym, spójrzmy na tę zbieżność jako symbol treści o wiele głębszej.

Otóż zwracając się do Matki Chrystusa: „Królowo Polski”, czynimy to z motywu, że Jej Syn jest właśnie Jedynym Królem wszechświata, cudownie odnowionego przez chwalebne Zmartwychwstanie. Inaczej mówiąc, królowanie Maryi jest darem, jaki wysłużył nam Jezus Zmartwychwstały, powierzając zarówno pojedynczych ludzi, jak i całe narody w ręce swej umiłowanej Matki, Maryi.

Trzydzieści lat temu na Placu Zwycięstwa w Warszawie (2 czerwca 1979 r.), Sługa Boży Jan Paweł II powiedział, że ani pojedynczego człowieka, ani dziejów narodu nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa; bo dzieje narodu są dziejami ludzi, a dzieje każdego człowieka - toczą się w Jezusie Chrystusie.

I Ojciec Święty zastosował tę zasadę do historii Polski, mówiąc, że „tego, co naród polski wniósł w rozwój człowieka i człowieczeństwa, i co w ten rozwój również dzisiaj wnosi, nie sposób zrozumieć i ocenić bez Chrystusa”. W tym kontekście Jan Paweł II zacytował piękne słowa ks. Piotra Skargi: „Ten stary dąb tak urósł, a wiatr go żaden nie obalił, bo korzeń jego jest Chrystus”.

A po tych słowach, na temat nierozerwalnej więzi dziejów Polski z wiarą w Chrystusa, popłynęła przed Boży tron niezapomniana modlitwa, aby zstąpił Duch Święty i odnowił oblicze ziemi – tej ziemi. Te słowa modlitwy stały się później rzeczywistością. Oto dlaczego królowanie Maryi w dziejach naszego narodu jest nieodłącznie wpisane w królowanie Jezusa Chrystusa, który w Duchu Świętym odnawia oblicze tej ziemi.

Czyż więc odpowiedzią na to wszystko, „co naród polski wniósł w rozwój człowieka i człowieczeństwa, i co w ten rozwój również dzisiaj wnosi” - nie powinna być nasza szczera wdzięczność? Bez wątpienia tak. Dlatego niech modlitwa dziękczynna przeniknie nasze serca! Niech wdzięczność Bogu i ludziom ogarnie wielkie wydarzenia z przeszłości naszego narodu. Wspomnijmy dzisiaj szczególnie dzieło Konstytucji 3 Maja, i tych wszystkich późniejszych wydarzeń, które ostatecznie doprowadziły do odrodzenia polskiej państwowości, pomimo ciemnej nocy zaborów, wojen i prześladowań. Wspomnijmy tych wszystkich, którzy nie wahali się oddać swoje życie za Ojczyznę, pozostawiając nam tym samym dziejowy testament odpowiedzialnej troski o prawdziwe dobro całego narodu.

Pokornej wdzięczności, w której centrum jest Jezus Chrystus Zmartwychwstały, Pan i Król ludzkich dziejów, uczy nas od wieków Maryja na Jasnej Górze i przy Jej Obrazie w Ostrej Bramie, a także w tylu innych sanktuariach w Ojczyźnie i poza jej granicami. To są te miejsca, Drodzy Bracia i Siostry, w których powtarzając Jej hymn uwielbienia, trzeba nam gorąco dziękować Bogu za wszelkie dobro, jakie zostało wpisane w dzieje naszego narodu: „Wielbi, dusza moja Pana, gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny, a Jego Imię jest Święte!”



2. Maryja prowadzi nas do zawierzenia Bogu

Wdzięczność Bogu i ludziom, wraz z refleksją nad nieraz gorzką prawdą o dziejach naszej Ojczyzny i o nas samych, trzeba nam dopełnić podjęciem postanowienia, jakie płynie z religijno-patriotycznego przeżycia dzisiejszej uroczystości. Gdziekolwiek więc obecnie jesteście, Drodzy Bracia i Siostry, przyjmijcie pewne postanowienie - bardzo konkretne, a przy tym na tyle uniwersalne, że każdy może w nim odnaleźć osobistą wskazówkę dla siebie. Chodzi o potwierdzenie wyboru Maryi, Matki Chrystusa i Kościoła, jako naszej Królowej.

W tak ujętym postanowieniu może się odnaleźć tak pojedynczy człowiek, jak i cały naród. Bo akt zawierzenia Maryi, przez potwierdzenie wyboru Jej jako swojej Matki i Królowej, jest aktem na wskroś religijnym. Ostatecznie bowiem to, czym jesteśmy i co posiadamy, nasze zamiary i plany, smutki i radości oddajemy w ręce samego Boga, czyniąc to za Jej przemożną przyczyną. Niech nikomu z nas nie zabraknie więc dzisiaj wielkodusznego zawierzenia wobec Matki, do której z wysokości krzyża Jezus powiedział: „Niewiasto, Oto Syn Twój” - wskazując na ucznia. A zwracając się do ucznia – czyli także do każdego z nas – rzekł: „Oto Matka Twoja”. W tamtej chwili na Kalwarii, św. Jan Ewangelista uczynił to, czego Jezus dla niego zapragnął: „I od tej godziny, uczeń wziął Ją do siebie”.

Także każdy z nas niechaj dokona takiego zawierzenia Chrystusowi poprzez zawierzenie się Jego Najświętszej Matce. I jeśli tak uczynimy, to jestem przekonany, że spełni się najgłębszy sens słów wypowiedzianych 30 lat temu w Częstochowie przez Jana Pawła II. Wołajmy więc do naszej Matki i Królowej:



„Wielka Boga–Człowieka Matko, Najświętsza Dziewico i Pani Jasnogórska...

Tymi słowami wielekroć razy biskupi polscy na Jasnej Górze przemawiali do Ciebie, przynosząc w sercach doświadczenia i troski, radości i bóle, a nade wszystko wiarę, nadzieję i miłość swych rodaków.

Niech mi wolno będzie dzisiaj od tamtych samych słów rozpocząć nowy jasnogórski Akt Oddania, który rodzi się z tej samej wiary, nadziei i miłości, z tradycji ojczystej, w której przez tyle lat uczestniczyłem, a równocześnie z nowych zadań, które za Twoją sprawą, o Maryjo, zostały powierzone mnie, niegodnemu człowiekowi, a równocześnie Twemu przybranemu synowi. [...]

Obyśmy w tym wielkim dziele [odnowy Kościoła] coraz dojrzalej spotykali się z naszymi braćmi w wierze, ze Wschodu i z Zachodu, z którymi łączy nas tak wiele, choć jeszcze niejedno dzieli. Obyśmy, poprzez wszystkie środki poznania, wzajemnego poszanowania, miłości, wspólnego działania na wielu polach, mogli stopniowo odnaleźć boski zarys tej jedności, w którą mamy sami wejść i wszystkich wprowadzić, aby jedna owczarnia Chrystusa rozpoznała i przeżyła z radością swoją jedność na ziemi. O Matko zjednoczenia, ucz nas stale tych dróg, które do zjednoczenia prowadzą!

Pozwól nam nadal wychodzić na spotkanie wszystkich ludzi i wszystkich ludów, które na drogach różnych religii szukają Boga i pragną Mu służyć. Pomóż nam wszystkim objawiać Chrystusa i okazywać „moc Bożą i mądrość Bożą” (por. 1 Kor 1, 24), która ukryta jest w Jego Krzyżu – Ty, która pierwsza ukazałaś Go w Betlejem nie tylko prostym i wiernym pasterzom, ale też mędrcom z obcych krain. [...]

O Matko Kościoła! Spraw, ażeby Kościół [...] cieszył się wolnością i pokojem w spełnianiu swojej zbawczej misji! Niech staje się w tym celu dojrzały nową dojrzałością wiary i wewnętrznej jedności. Pomóż nam przemóc opory, trudności i słabości! Pomóż nam ujrzeć na nowo całą prostotę i godność chrześcijańskiego powołania! Spraw, aby nie brakowało „robotników w winnicy Pańskiej”. Uświęcaj rodziny. Czuwaj nad duszą młodzieży i sercem dzieci. Pomóż w przezwyciężeniu wielkich zagrożeń moralnych, które w różnych narodach godzą w podstawowe środowiska życia i miłości. Daj nam odradzać się wciąż całym pięknem świadectwa dawanego Krzyżowi i Zmartwychwstaniu Twojego Syna...”



Na błogosławione owoce zawierzenia Chrystusowi przez wstawiennictwo Maryi, Królowej Polski, z serca Wam błogosławię!



abp Zygmunt Zimowski, delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Emigracji

 

Radom, 23 kwietnia 2009 r., w uroczystość św. Wojciecha, głównego Patrona Polski








All the contents on this site are copyrighted ©.