Benedykt XVI do Papal Foundation o wyzwaniach związanych z sytuacją na Bliskim Wschodzie
i światową recesją
„Wobec tragedii wojny, podziałów, ubóstwa i braku nadziei dzisiejszy świat naprawdę
potrzebuje pokoju” – powiedział Benedykt XVI do przedstawicieli Fundacji Papieskiej.
Przybyli oni z USA do Rzymu w dorocznej pielgrzymce. Papal Foundation niesie na całym
świecie pomoc humanitarną i wspomaga papieskie dzieła miłosierdzia.
„Już za
kilka dni będzie mi dane odwiedzić Ziemię Świętą – przypomniał Benedykt XVI. – Udaję
się tam jako pielgrzym pokoju. Jak dobrze wiecie, od ponad 60 lat ten region – ziemia
narodzin, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa, miejsce święte dla trzech wielkich
religii monoteistycznych świata – cierpi przemoc i niesprawiedliwość. Powoduje to
ogólną atmosferę nieufności, niepewności i lęku, często podjudzając przeciw sobie
sąsiadów i braci. Przygotowując się do tej ważnej podróży, proszę was szczególnie:
módlcie się ze mną za wszystkie ludy Ziemi Świętej i całego regionu o dary pojednania,
nadziei i pokoju. Nasze tegoroczne spotkanie przypada w czasie, gdy cały świat zmaga
się z naprawdę niepokojącą sytuacją gospodarczą. W takich chwilach przychodzi pokusa,
by pamiętać tylko o własnych trudnościach, zapominając tych, co nie mają głosu. Jako
chrześcijanie jesteśmy jednak świadomi, że w trudnych czasach trzeba coraz bardziej
zabiegać, by usłyszano Chrystusowe orędzie pociechy. Zamiast myśleć o samych sobie,
bądźmy dalej światłami nadziei, wspierając innych, zwłaszcza tych, którzy nie mają
znikąd opieki ani pomocy”.
Ojciec Święty wyraził Fundacji Papieskiej uznanie
za hojną, cenną pomoc, jaką w imieniu Chrystusa i Jego Kościoła niesie potrzebującym.