Wielkanoc w Syrii: problem rozbieżności dat świętowania
Wzajemna życzliwość, ale i tęsknota za wspólnym świętowaniem Wielkanocy to cechy tegorocznych
obchodów Zmartwychwstania w Syrii. W kraju, gdzie chrześcijanie są zdecydowaną mniejszością
i nie brak małżeństw mieszanych, coraz bardziej widać, że bez jedności trudno o radosną
Wielkanoc.
„«Chrystus zmartwychwstał, prawdziwie zmartwychwstał!» – to pozdrowienie,
które chrześcijanie w Syrii, niezależnie od obrządku, wypowiadają wielokrotnie w ciągu
dnia Wielkanocy – mówi pracujący w Aleppo ks. Zygmunt Kwiatkowski SJ. – Świętowaniu
towarzyszy wiele folklorystycznych zwyczajów i spotkania rodzinne, począwszy od Mszy
Wieczerzy Pańskiej. Życzenia składa się już od liturgii Wielkiego Piątku. Wpisuje
się w to zwyczaj odwiedzania biskupów, i to nie tylko własnych, ale i należących do
innych rytów.
Stałym elementem niezadowolenia jest różnica daty świętowania
Wielkanocy – dodaje polski misjonarz. – W każdej rodzinie są prawosławni i katolicy,
i to różnych obrządków, co utrudnia rodzinne organizowanie świąt. Jest tu olbrzymie
pragnienie, by dojść do porozumienia w tej sprawie.
Drugim szczególnym elementem
jest zapowiadana wizyta Papieża w Ziemi Świętej, czy też, jak się to tutaj mówi: w
Izraelu i Palestynie. Jest dużo troski, by ta wizyta się udała i by nie było w z związku
z nią przykrych reperkusji dla Kościoła na Bliskim Wschodzie”.