Msza Wieczerzy Pańskiej: Eucharystia znakiem Nowego Przymierza
Modlący się Kościół patrzy dziś na ręce i oczy Chrystusa, wpatruje się w Niego, by
dostrzec gesty wyrażające Jego modlitwę i dzieło, by również za pośrednictwem zmysłów
spotkać Jezusa – powiedział Benedykt XVI w czasie Mszy Wieczerzy Pańskiej. Kanwą papieskiej
homilii był Kanon Rzymski, czyli tak zwana I modlitwa eucharystyczna. Ojciec Święty
wyjaśniał i rozważał poszczególne gesty Jezusa, które zostały przedstawione w tej
jedynej do 1970 r. modlitwie eucharystycznej rzymskiego Kościoła.
„Z wprowadzenia
do modlitwy kapłańskiej Jezusa Kanon zapożyczył słowa: «wzniósłszy oczy ku niebu,
do Ciebie, Boga, swego Ojca wszechmogącego» – mówił Papież. – Chrystus uczy nas do
góry podnosić oczy, a przede wszystkim serce. Podnosić wzrok, odrywając go od rzeczy
światowych, zwracając się w modlitwie do Boga, a tym samym podnosić się na nowo. W
jednym z hymnów brewiarzowych prosimy Pana, by strzegł naszych oczu, aby nie przyjmowały,
aby nie przedostawały się przez nie do naszego wnętrza vanitates: marności,
próżność, pozory. Módlmy się, aby poprzez oczy nie przedostawało się do nas zło, które
wypacza i zanieczyszcza nasze istnienie. Chcemy prosić o oczy, które widzą to, co
jest prawdziwe, jasne i dobre, abyśmy nauczyli się dostrzegać obecność Boga w świecie.
Módlmy się, abyśmy patrzyli na świat oczami miłości, oczami Jezusa, dostrzegając braci,
którzy nas potrzebują, oczekują naszych słów i czynów”.
Kolejnym gestem Jezusa
z Ostatniej Wieczerzy jest łamanie chleba. Gest ten zarezerwowany był dla ojca rodziny,
który w ten sposób jednoczył bliskich, a także przyjmował gości do rodzinnej wspólnoty.
Chrystus, łamiąc się chlebem, nie dzieli się już pokarmem ziemskim, lecz tym, którego
człowiek najbardziej potrzebuje, wspólnotą z samym Bogiem – przypomniał Papież.
„Po
chlebie Jezus bierze kielich z winem – kontynuował Ojciec Święty. – Kanon Rzymski
mówi, że jest to praeclarus calix, przesławny Kielich, nawiązując tym samym
do Psalmu 23. Jest w nim mowa o Bogu jako dobrym i potężnym pasterzu. Czytamy tam:
«Stół dla mnie zastawiasz wobec mych przeciwników; (...) mój kielich jest przeobfity»
– calix praeclarus. Kanon Rzymski interpretuje te słowa Psalmu jako proroctwo,
które spełnia się w Eucharystii. Tak, Pan zastawia dla nas stół pośrodku niebezpieczeństw
tego świata i daje nam kielich przesławny – kielich wielkiej radości, prawdziwego
święta, którego wszyscy pragniemy. Kielich wypełniony winem Jego miłości”.
Owym
świętem, na które wskazuje przesławny Kielich, jest, jak powiedział Papież, zawiązanie
przymierza, wspólnoty krwi z Bogiem. Nie jest to jednak umowa między równymi partnerami.
Z tego właśnie względu w dawnych tłumaczeniach Biblii nie mówiło się o przymierzu,
lecz o testamencie. Użycie tego słowa lepiej pokazuje, że przymierze jest darem, który
czyni nas partnerami Boga pomimo nieskończonej odległości, która dzieli nas od Niego.