Przewodniczący episkopatu Włoch o tragedii w Abruzji
Kataklizm, który dotknął Abruzję jest ciosem dla całego włoskiego narodu i Kościoła.
Mówi przewodniczący Episkopatu Włoch kard. Angelo Bagnasco.
Kard. A.
Bagnasco: Przeżywamy to z wielkim bólem. Myślimy o tych, którzy zginęli pod gruzami
i o tych, którzy stracili swoich bliskich, nie mówiąc już o domach, mieniu, które
niejednokrotnie stanowiło dorobek całego życia i żmudnej pracy. Zarazem jednak nasz
ból jest naznaczony nadzieją, zaufaniem do Pana, który zawsze uobecnia się w głębi
serca każdego człowieka, również poprzez solidarność i bliskość braci, a w szczególności,
wspólnot chrześcijańskich.
- Kościół włoski przewidział w związku
z tym specjalną zbiórkę?
Kard. A. Bagnasco: Tak. Przede wszystkim
krajowa Caritas w łączności z oddziałami diecezjalnymi rozpoczęła zbiórkę darów. Obok
tego włoscy biskupi postanowili przeznaczyć na ten cel nadzwyczajną kolektę, która
odbędzie się w pierwszą niedzielę po Wielkanocy.
- Tragiczne trzęsienie
ziemi w Abruzji zbiegło się w czasie z rozpoczęciem Wielkiego Tygodnia. Jak Włosi,
w tym poszkodowani, będą przeżywać wydarzenia paschalne?
Kard.
A. Bagnasco: Bardzo głęboko będziemy przeżywać przede wszystkim liturgię Wielkiego
Piątku. Ponieważ w kontekście męki i śmierci Chrystusa, będziemy również myśleć o
cierpieniu i śmierci ofiar trzęsienia ziemi. W samej Abruzji, tamtejszy arcybiskup
i jego kapłani będą na miarę możliwości sprawować święte obrzędy (przyp.: ostatecznie
publiczne uroczystości liturgiczne zostały odwołane). W przyszłości na pewno odbudują
wszystko, co da się odbudować. Ale teraz, najważniejsze jest odbudowanie nadziei w
ludzkim sercu.