Około 5 tys. młodych ludzi z południowo-wschodniej Polski wzięło udział w diecezjalnych
obchodach Światowego Dnia Młodzieży w Przemyślu. W archidiecezji przemyskiej zostały
one zorganizowane już po raz szesnasty. Uroczystościom Niedzieli Palmowej przewodniczył
abp Józef Michalik. Po poświęceniu palm przy kościele franciszkanów wyruszyła procesja
na rynek miasta, gdzie sprawowano Eucharystię.
W homilii metropolita przemyski,
kierujący Konferencją Episkopatu Polski, zwrócił uwagę na zagrożenia, jakie dzisiaj
czyhają na ludzi młodych. Wymienił wśród nich sekty, liberalizm, konsumpcjonizm, egoizm,
brak radykalizmu i dyscypliny wobec kultury słowa, kultury zachowania się. Zdaniem
abp. Michalika wiele szkód niesie ze sobą emigracja, która czyni 25 proc. uczniów
„eurosierotami”. Kaznodzieja zauważył, że fundamentalnym i pierwszym zadaniem każdego
człowieka jest zdobycie się na odpowiedź na pytania: Kim jestem? Jaki cel stawiam
sobie w życiu? Oraz: Czego Chrystus oczekuje dzisiaj ode mnie? Aby dać właściwą odpowiedź
– podkreślił abp Michalik – należy zrezygnować z dyktatury relatywizmu, a wejść na
drogę hierarchii wartości oraz wierności prawdzie i Ewangelii.
Na koniec arcybiskup
zaapelował do młodych ludzi, aby mieli odwagę przeciwstawiać się prądom współczesnej
mody i rozpoczęli w swoich rodzinach „rewolucję miłości” poprzez radykalniejszą miłość
do rodziców i przypominanie im, że są przez nich kochani i że są im potrzebni w trudnym
czasie dorastania i dojrzewania.
Uroczystość zakończyła się zaproszeniem młodych
na przyszłoroczny, XVII Dzień Młodych Archidiecezji Przemyskiej do Jarosławia.