Kościół nie jest zagubionym statkiem. Kieruje nim Duch Święty, a jego żywotność zależy
od naszej komunii z Chrystusem zmartwychwstałym i z braćmi na całym świecie – powiedział
wczoraj przewodniczący francuskiego episkopatu na zakończenie jego wiosennej sesji
plenarnej w Lourdes. Kard. André Vingt-Trois zapewnił również o poparciu biskupów
dla Benedykta XVI, a zarazem przypomniał, że to właśnie w tym duchu mogli oni swobodnie
powiedzieć, za co mieli do Papieża żal w obliczu niedawnych trudności.
Metropolita
Paryża wyraził zadowolenie z braterskiej atmosfery, jaka panowała między biskupami,
kiedy przedstawiali swe niepokoje i uwagi odnośnie do trudnego okresu, który musieli
ostatnio przeżyć. Podkreślił on również, że głównym kryterium oceny Kościoła jest
sam Chrystus, a Ten nie przyszedł, aby się podporządkować opiniom większości, czy
dostosować swe poglądy do wymogów politycznej poprawności.
Jak wynika z przemówienia
wieńczącego sesję episkopatu, biskupi wiele miejsca poświęcili też obecnemu kryzysowi
gospodarczemu. Wyrazili oni swoje poparcie dla nowych regulacji w systemie finansowym.
W ich przekonaniu demokratyczne decyzje doprowadzą do zażegnania niebezpieczeństwa.
„Kryzys gospodarczy jest końcem pewnej epoki, ale nie końcem świata” – podkreślił
kard. Vingt-Trois.