2009-04-03 17:18:50

Belgia-Watykan: kuriozalny protest w sprawie prezerwatyw


Rezolucja belgijskiej izby deputowanych wprawia w osłupienie, ponieważ w każdym demokratycznym kraju wydaje się oczywiste, że Ojciec Święty i Kościół katolicki mają prawo przedstawiać swoje poglądy i sposoby działania dotyczące dziedziny, która jest bezpośrednio związana z wizją osoby ludzkiej i jej odpowiedzialności moralnej – czytamy w wydanym dziś komunikacie ks. Federico Lombardiego SJ. Odnosi się on do decyzji belgijskich parlamentarzystów, którzy zdecydowaną większością głosów zobowiązali wczoraj rząd do potępienia wypowiedzi Papieża w czasie jego podróży do Afryki, określonych przez nich jako „nie do przyjęcia”, i do złożenia w tej sprawie oficjalnego protestu w Stolicy Apostolskiej. Dyrektor Radia Watykańskiego wyraża wątpliwość, czy parlamentarzyści poważnie i uważnie zapoznali się z wypowiedziami Papieża, czy też opierają się na tym, co dotarło do nich przez „nieobiektywny filtr” zachodnich mediów.

Krótkie oświadczenie w tej sprawie wydał również belgijski episkopat. Biskupi zapewniają, że przyjmują do wiadomości opinię parlamentarzystów i respektują ich demokratyczną decyzję. Martwi ich jednak wydźwięk rezolucji. W ich przekonaniu nie bierze ona pod uwagę tego, co Benedykt XVI rzeczywiście chciał powiedzieć. Zdaniem rzecznika prasowego episkopatu trzeba być zadowolonym z łagodnego – w jego opinii – tonu rezolucji. Tłumacząc zachowanie belgijskich chadeków, którzy również przyłączyli się do antypapieskiego protestu, ks. Eric De Beukelaer podkreśla, że rezolucja jest owocem kompromisu.

„Tekst rezolucji jest łagodny – powiedział rzecznik Radiu Watykańskiemu. – Partie chadeckie stanęły przed dylematem, czy mają dopuścić do uchwalenia bardziej radykalnej wersji, która przewidywała wezwanie nuncjusza apostolskiego, by mu zakomunikować, że wypowiedź Papieża była nieodpowiedzialna i niebezpieczna. Ostatecznie obecny tekst jest bardziej łagodny, chodzi w nim o to, by normalną drogą dyplomatyczną, czyli za pośrednictwem ambasadora w Watykanie, złożyć protest, że Belgia nie może się podpisać pod tym, co Papież powiedział. To już jest całkiem inny ton. Rezolucja jest zatem owocem kompromisu”.

Jak powiedział Radiu Watykańskiemu rzecznik prasowy belgijskiego episkopatu, biskupi nie zamierzają rozwijać polemiki wokół antypapieskiej rezolucji parlamentu. Mogłoby to bowiem przeszkodzić w pogodnym przeżywaniu świąt wielkanocnych – powiedział ks. De Beukelaer.

kb/ rv, catho.be, afp








All the contents on this site are copyrighted ©.