Sprawa Jana Pawła II jest w Watykanie traktowana priorytetowo i ma pierwszeństwo przed
tysiącem innych spraw beatyfikacyjnych. Wielki format Sługi Bożego wymaga jednak ścisłego
przestrzegania wszystkich procedur – uważa abp Angelo Amato. W związku z czwartą rocznicą
śmierci Jana Pawła II znowu pojawiły się dociekania, kiedy odbędzie się jego beatyfikacja.
Z tym pytaniem zwróciliśmy się do najbardziej kompetentnej w tej sprawie osoby, prefekta
Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.
Abp Angelo Amato: Zacznijmy od pewnego
uściślenia. Proces wielkiego Sługi Bożego nabrał zdecydowanego przyśpieszenia, kiedy
w maju 2005 r. Benedykt XVI udzielił dyspensy od 5-letniego okresu oczekiwania na
jego rozpoczęcie. Tym samym proces ten został uznany za priorytetowy. Oznacza to również,
że będzie on rozpatrywany poza kolejnością wśród ponad tysiąca innych procesów, które
czekają na rozpatrzenie.
Czy to oznacza, że już niebawem możemy się spodziewać
beatyfikacji?
Abp Angelo Amato: W przypadku procesu Papieża tak
dobrze znanego i tak bardzo kochanego, szybkie tempo postępowania wymaga wielkiej
dbałości metodologicznej i formalnej, aby zachować wymagane procedury. Szybkie tempo
nie może prowadzić do pośpiechu czy powierzchowności. Przeciwnie, wymaga bardzo starannej
pracy i wielkiego profesjonalizmu.
W jakim punkcie znajduje się zatem ten
proces?
Abp Angelo Amato: Jak wiadomo, proces na szczeblu diecezjalnym
zakończył się pomyślnie w maju 2007 r. Wtedy też można było przygotować tzw. Positio,
która została przekazana do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w listopadzie 2008 r.
Wtedy też poddano ją wstępnej analizie konsultorów teologicznych. Po jej zakończeniu
– nie możemy przewidzieć, kiedy się to stanie – sprawa zostanie przedstawiona do oceny
na sesji zwyczajnej kardynałów i biskupów. W końcu przyjdzie czas na decyzję Ojca
Świętego i wydanie dekretu, uznającego Sługę Bożego za czcigodnego. Również sprawa
ewentualnego cudu będzie podporządkowana ściśle określonym procedurom, w których można
wyróżnić następujące etapy: opinia dwóch biegłych lekarzy, opinia rady lekarskiej,
opinia teologów i sesja zwyczajna kardynałów i biskupów. Rezultaty zostaną przedstawione
Ojcu Świętemu, który podejmuje ostateczną decyzję. Dopiero po zakończeniu tych procedur,
które, jak już powiedziałem, muszą być bardzo starannie przestrzegane ze względu na
wielki format Sługi Bożego, będzie można mówić o ewentualnej dacie beatyfikacji.
Proces
Jana Pawła II budzi wielkie zainteresowanie nie tylko w Polsce, ale także w całym
Kościele. Co to oznacza?
Abp Angelo Amato: Troskę o sprawny przebieg
tego procesu widzimy nie tylko w szlachetnym narodzie polskim, ale również w całym
Kościele. Tę troskę podziela również sam Ojciec Święty oraz nasza kongregacja. Dlatego
też, co zrozumiałe, bardzo nam na tej sprawie zależy. Jan Paweł II, wielkość jego
życia i papieskiego nauczania, nadal kształtują oblicze Kościoła. Nade wszystko jednak
inspiruje on wszystkich wiernych, a zwłaszcza młodych, do świętości i apostolstwa.
Oczekiwanie na jego beatyfikację jest zatem czasem sprzyjającym nawróceniu wszystkich
wiernych i przyjęciu Ewangelii Jezusa. Jego słynne już zawołanie „Totus tuus” nadal
rodzi w naszych sercach pragnienie naśladowania Chrystusa pod kierunkiem macierzyńskiej
ręki Maryi, Matki Kościoła i Matki wszystkich świętych. Ten czas oczekiwania niech
będzie zatem czasem duchowego ożywienia, modlitwy, a także misyjnego apostolstwa.