Benedykt XVI przyjął przeora Taizé, br. Aloisa, któremu towarzyszyła grupa braci
tej ekumenicznej wspólnoty. Była to doroczna prywatna audiencja wpisująca się w tradycję
regularnych spotkań, jaką rozpoczęli 30 lat temu Jan Paweł II i założyciel wspólnoty,
br. Roger. Br. Alois podkreślił, że jest to konkretny sposób wyrażenia komunii i jasny
znak więzi z Kościołem.
„Po pierwsze, mówiliśmy o Afryce, gdyż przykładamy
wielką wagę do podróży, jaką Benedykt XVI odbył na ten kontynent – powiedział Radiu
Watykańskiemu przeor Taizé. – Ludzie oczekiwali tam takiego gestu. Mieliśmy spotkanie
w Afryce w ubiegłym roku. Dzieliłem się dziś przekonaniem o tym, jak pilne jest, by
ludzie spotykali się ponad granicami przynależności etnicznej i narodowej. Mówiliśmy
też o europejskich spotkaniach: tym, które było w Brukseli, i tym, które będzie w
Poznaniu. Ojciec Święty podkreślił znaczenie przyjmowania ludzi w parafiach i w rodzinach.
Pozwala to doświadczyć Kościoła. Podkreśliłem, że doświadczenie wspólnoty otwiera
dziś ludzi na Ewangelię. Podziękowałem Papieżowi, za to, że tak często powtarza, iż
najważniejszym i najpilniejszym obecnie zadaniem jest odnajdowanie relacji z Bogiem.
Trzeba w tym ludziom towarzyszyć. Papież odpowiedział, że w Taizé to właśnie robimy,
towarzysząc młodym. To spotkanie z Ojcem Świętym dodało nam odwagi”.