Rosja i Chiny powinny się wstrzymać od głosu w sprawie nakazu aresztowania prezydenta
Sudanu, ponieważ to właśnie te dwa kraje są jego głównymi dostawcami broni, a tym
samym w dużej mierze ponoszą odpowiedzialność za jego zbrodnie – powiedział dyrektor
programowy CETA (Ogólnoafrykańskiej Konferencji Kościołów) – ekumenicznej organizacji
zrzeszającej niekatolickie Kościoły w Afryce. Arthur Shoo zareagował w ten sposób
na stanowisko Rosji i Chin, które na forum oenzetowskiej Rady Bezpieczeństwa domagały
się wycofania przez Międzynarodowy Trybunał Karny listów gończych za Omarem al Baszirem.
Trybunał Haski zarzuca mu zbrodnie wojenne, ludobójstwo i zbrodnie przeciw ludzkości.