Huta Pieniacka k. Lwowa: 65-lecie wymordowania mieszkańców
Z udziałem prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Wiktora Juszczenki w Hucie Pieniackiej
koło Lwowa odbyły się uroczystości 65. rocznicy mordu polskich mieszkańców wsi. Zdaniem
historyków około tysiąca osób zginęło tam z rąk ukraińskich jednostek SS-Galizien
i UPA. Religijnym uroczystościom przewodniczył metropolita lwowski obrządku łacińskiego.
Abp Mieczysław Mokrzycki zaznaczył, że naruszenie podstawowej zasady moralnej „nie
czyń drugiemu, co tobie nie miłe” wiąże się z zaburzeniem relacji z samym Bogiem.
Stąd przywrócenie właściwego ładu w relacjach między ludźmi domaga się również pojednania
ze Stwórcą, gdyż jedynie On jest gwarantem sprawiedliwości. Metropolita lwowski wezwał
do przebaczenia doznanych krzywd zgodnie z modlitwą Ojcze Nasz: „Odpuść nam nasze
winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”. – Być może tak przebaczając, nauczymy
przebaczenia tych, którzy przebaczać nie umieją. Jeśli nie – ocalimy przynajmniej
swoje człowieczeństwo i godność dzieci Bożych” – podkreślił w czasie uroczystości
abp Mokrzycki.
„Były przemówienia obydwu prezydentów oraz przedstawicielki
Stowarzyszenia Huty Pieniackiej – powiedział Radiu Watykańskiemu lwowski metropolita.
– Przybyli także niektórzy ocalali z pogromu mieszkańcy Huty Pieniackiej. Po oficjalnych
przemówieniach nastąpiła ekumeniczna liturgia słowa. Odmówiliśmy modlitwę wiernych,
a także wspólne Ojcze nasz. Odczuwało się klimat wielkiego skupienia. Wszyscy modlili
się za poległych. Ufam, że to pomoże wszystkim zrozumieć, co trzeba robić, by do takiej
tragedii ponownie kiedyś nie doszło. W tej miejscowości zginęli nie tylko Polacy,
nie tylko wierni obrządku łacińskiego, zginęli także Żydzi oraz Ukraińcy. Modlitwą
objęliśmy wszystkich, którzy oddali swoje życie. Ufam, że taka pamięć będzie nas wszystkich
mobilizowała do jedności i bratniej zgody między narodami”.
Obchody 65. rocznicy
tragedii w Hucie Pieniackiej zostały wcześniej oprotestowane przez nacjonalistyczne
środowiska ukraińskie, które winą za mord obarczają Niemców. Blisko dwugodzinne uroczystości
przebiegły jednak spokojnie mimo niesprzyjającej pogody.