W Wietnamie odbyły się uroczystości pogrzebowe kard. Paula Josepha Pham Dình Tunga.
Ciało emerytowanego ordynariusza Hanoi złożono w krypcie tamtejszej katedry św. Józefa.
Pasterza żegnały tysiące wiernych, którzy nie zmieścili się w świątyni. Modlący się
na zewnątrz mieli możliwość pełniejszego uczestniczenia w Eucharystii dzięki transmisji
na telebimach. Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył drugi z wietnamskich purpuratów,
ordynariusz Ho Chi Minh, kard. Pham Minh Man.
„W latach najtrudniejszych kard.
Pham Dình Tung pomógł wietnamskim katolikom zachować wiarę” – powiedział agencji AFP
sekretarz obecnego arcybiskupa Hanoi, Ngo Quang Kieta. Ks. Pham Van Dung przypomniał,
że zdecydował się on nawet zamknąć seminarium, aby zaprotestować przeciw narzucaniu
alumnom politycznej indoktrynacji. Jednocześnie był zwolennikiem przywrócenia oficjalnych
relacji watykańsko-wietnamskich.
Kard. Pham Dình Tung zmarł 22 lutego w 90-tym
roku życia. Przez prawie 30 lat kierował diecezją Bac Ninh, pozostając w areszcie
domowym, nie mogąc odwiedzić żadnej z ponad stu należących do niej parafii. Prawdy
wiary i pouczenia moralne ujmował w formę łatwych do zapamiętania wierszy. Udało mu
się też zorganizować apostolstwo świeckich. Dopiero od 1990 r. mógł swobodniej zająć
się pracą pasterską. Mianowany w 1994 r. metropolitą stolicy Wietnamu i kardynałem,
rezygnację z rządów archidiecezją złożył przed czterema laty. W telegramie kondolencyjnym
przesłanym po jego śmierci Benedykt XVI podkreślił, że zmarły purpurat „w trudnych
warunkach służył Kościołowi z wielką odwagą, wierny Stolicy Piotrowej”.