2009-02-15 16:53:44

Kongijscy biskupi o sytuacji w kraju


W Demokratycznej Republice Konga pojawiają się pierwsze oznaki odprężenia – czytamy w przesłaniu rady stałej tamtejszego episkopatu. Mówiąc o pozytywnych przemianach, biskupi wskazują na zapowiedź zakończenia walk w regionie Kiwu, silne postanowienie uregulowania problemu zbrojnych ugrupowań oraz gotowość złożenia przez nie broni. Choć ton opublikowanego 12 lutego przesłania różni się wyraźnie od poprzednich dramatycznych apeli episkopatu, biskupi nie przestają być niewygodnym sumieniem narodu. Ostre słowa krytyki padają przede wszystkim pod adresem rządu.

Episkopat ubolewa nad zbyt powolną odbudową armii, która powinna zapewnić krajowi bezpieczeństwo i integralność terytorium. Biskupi przypominają, że kongijskie wojsko było na tyle słabe, iż niezbędna była interwencja sił zagranicznych. W komunikacie podkreśla się jednak, że Kongijczycy nie życzą już sobie dalszego przedłużania obecności obcych żołnierzy w ich kraju.

Inną pilną sprawą, którą biskupi polecają uwadze rządzących, jest zwalczanie korupcji. Stała się ona niemal czymś normalnym i to nawet w środowiskach, w których nikt by się jej nie spodziewał – czytamy w przesłaniu. W tym kontekście episkopat wzywa parlament do bezwzględnej kontroli rządu. Wspominając o międzynarodowym kryzysie gospodarczym, który nie oszczędził również przemysłu wydobywczego w Kongu, biskupi pytają, gdzie się podziały rezerwy finansowe kraju. Episkopat domaga się również rewizji kontraktów wydobywczych z zachowaniem pełnej przejrzystości transakcji.

kb/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.