2009-02-03 17:22:13

Kard. Kasper o nieporozumieniach w sprawie lefebrystów


Wokół sprawy zdjęcia ekskomuniki z czterech biskupów lefebrystów wynikło wiele nieporozumień. Jest ono dopiero pierwszym krokiem otwierającym bardzo jeszcze trudną drogę ku jedności, której Papież pragnie dla Kościoła. Zwrócił na to uwagę w wywiadzie dla niemieckiej sekcji Radia Watykańskiego kard. Walter Kasper. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan żałuje, że w Watykanie nie zadbano zawczasu o lepszą informację.

„Niewątpliwie popełniono też błędy w sposobie prowadzenia sprawy w Kurii Rzymskiej – stwierdził kard. Kasper. – Wcześniej za mało się o tym w Watykanie rozmawiało i nie sprawdzono, gdzie mogą zaistnieć problemy. Muszę to wyraźnie powiedzieć. Ale w istocie zdjęcie ekskomuniki oznacza tylko, by tak powiedzieć, usunięcie przeszkody do wejścia w dialog z ruchem lefebrystów o całej serii kwestii teologicznych. Na ile mogę ocenić, rozmowy nie będą bynajmniej łatwe – tak o ekumenizmie, jak dialogu międzyreligijnym, Eucharystii czy wolności religijnej. Dzieli nas wiele kwestii. Papież pragnął rozpocząć dialog, gdyż chce jedności tak wewnątrz Kościoła, jak i na zewnątrz. Mamy nadzieję, że dojdzie teraz do owocnych rozmów. Nie można jednak wcale uważać, że biskupi lefebryści są już w pełnej komunii z Kościołem katolickim. Są nadal suspendowani, tak jak byli przedtem. Mamy nadzieję, że rozpoczniemy teraz poważny dialog, w którym przede wszystkim oni muszą poczynić kroki dobrej woli”.

Jak na razie nie wiadomo jeszcze, jakie kroki Bractwo św. Piusa X podejmie. Tym niemniej trzeba przyznać, że jego przedstawiciele odcięli się wyraźnie od negujących holokaust wypowiedzi bp. Richarda Williamsona, które wywołały najwięcej hałasu wokół sprawy odwołania ekskomunik. Przełożony Bractwa w wywiadzie dla najnowszego numeru (z 7 lutego) francuskiego tygodnika katolickiego „Famille Chrétienne” nazwał żydów wprost „starszymi braćmi”, z którymi łączy nas Stary Testament. Obserwatorzy zwracają uwagę, że bp Bernard Fellay użył określenia zastosowanego przez Jana Pawła II podczas wizyty w rzymskiej synagodze. Zwierzchnik lefebrystów uważa, że potępiają oni zabijanie osób niewinnych, a tym bardziej ludobójstwo, nie można ich więc oskarżać o antysemityzm. Bp Fellay przypomina, że Kościół już w latach 30. XX wieku, za Piusa XI, a więc jeszcze dawno przed Soborem, odrzucał antysemityzm i hitleryzm.

Od negowania zagłady Żydów przez bp. Williamsona odciął się również przełożony lefebrystów w Niemczech. Ks. Franz Schmidberger w specjalnej nocie przeprosił za kontrowersyjną wypowiedź tego hierarchy i potępił ludobójstwo, jakiego dopuściła się Trzecia Rzesza. Przypomniał, że w obozach koncentracyjnych mordowano też księży katolickich. Ponadto z rąk hitlerowców zginął ojciec abp. Lefebvre’a, René, który należał do francuskiego ruchu oporu. Zajęcie zdecydowanego stanowiska przez niemieckiego tradycjonalistę nie dziwi, zważywszy, że w Niemczech istnieje duża wrażliwość na te sprawy, a zaprzeczanie holokaustowi jest tam karalne.

ak/ rv, asca, agi








All the contents on this site are copyrighted ©.