Kard. Kasper o ekumenicznych nadziejach wiązanych z nowym patriarchą Cyrylem
Zarodkiem nadziei na drodze do jedności może okazać się nowy patriarcha
Moskwy i Wszechrusi, Cyryl. W jego uroczystościach intronizacyjnych weźmie
udział watykańska delegacja z kard. Walterem Kasperem. Przewodniczącego
Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan zapytaliśmy o nadzieje
wiązane z postacią nowego patriarchy.
Kard.
W. Kasper: Jesteśmy zadowoleni z tego wyboru. Patriarcha Cyryl został wybrany
zdecydowaną większością głosów. Wydaje się zatem, że rosyjska Cerkiew prawosławna
jest wokół niego zjednoczona. Znamy go od wielu lat. Ja sam spotykałem go przy różnych
okazjach. Myślę, że jest to człowiek dialogu. Owszem, ma on bardzo mocne przekonania.
Dał im wyraz przed wyborami, trzeba to uznać, ale z drugiej strony, da się z nim prowadzić
dialog. Bardzo tego pragniemy. Przede wszystkim dialog w kwestiach społecznych, kulturowych,
które są bardzo ważne dla przyszłości Europy. Musimy umacniać jej chrześcijańskie
wartości. I na tym polu wszystkie Kościoły muszą ze sobą współpracować. Ale to nie
wszystko. Cel ruchu ekumenicznego wykracza poza owe kwestie społeczne i kulturalne.
Pamiętając o przykazaniu Chrystusa, wiemy, że naszym celem musi być pełna jedność
w wierze, sakramentach i apostolskiej posłudze. Teologiczne aspekty tej jedności są
dyskutowane w komisji mieszanej, która reprezentuje wszystkie Kościoły prawosławne.
Mamy nadzieję, że Cerkiew rosyjska będzie w stanie powrócić do dialogu. Wiele zostało
uczynione po obu stronach, aby ten powrót ułatwić. A zatem chcemy kontynuować nasze
dzieło z nowym patriarchą. Myślę, że otwiera on nowy etap w historii rosyjskiej Cerkwi,
a tym samym nowy etap naszego dialogu. Wielką zasługą Aleksego II było odbudowanie
Cerkwi po okresie okrutnych prześladowań. Można wręcz mówić o prawdziwym odrodzeniu
rosyjskiego prawosławia. Ale jak powiedział mi Aleksy II podczas naszego ostatniego
spotkania w ubiegłym roku, nie wystarczy odbudować mury Cerkwi, trzeba odbudować jej
duchowość. I to, jak sądzę, będzie programem nowego patriarchy. On sam już to ogłosił.
Duchowe, katechetyczne odrodzenie Cerkwi. Jeśli zechce, to my jesteśmy gotowi mu w
tym pomóc. Mamy pewne doświadczenia na tym polu.
- Czy można się
spodziewać spotkania patriarchy z Papieżem?
Kard. W. Kasper:
Cyryl spotkał się już z Papieżem jako metropolita i to trzy razy. Po raz pierwszy,
zaraz po wyborze Benedykta XVI. Kolejne spotkania miały miejsce w latach 2006 i 2007.
Teraz, kiedy pełni nową posługę, nie chcemy na niego naciskać, musimy być cierpliwi,
dać mu czas. Pragniemy tego spotkania. Sądzę, że będzie ono bardzo pożyteczne. Musimy
jednak respektować zdanie drugiej strony. Wiemy, że najpierw musi się on spotkać z
innymi patriarchami. Ja sam udaję się w najbliższą niedzielę na jego intronizację.
Będę się modlił, aby Bóg obdarzył go swoim błogosławieństwem, które jest niezbędne,
by kierować tak wielkim i tak ważnym Kościołem, jak Rosyjska Cerkiew Prawosławna.
-
Wspomniał Ksiądz Kardynał o problemach wewnątrz prawosławia. Czy nowy
patriarcha będzie w stanie je przezwyciężyć?
Kard. W.
Kasper: Owszem w świecie prawosławnym istnieją problemy, to jest oczywiste. My
zazwyczaj nie ingerujemy w te sprawy. Staramy się jednak pomóc, skłaniać wszystkie
strony do pojednania, ponieważ dążymy do jedności chrześcijan, a tym samym również
do jedności naszych partnerów. Mamy nadzieję, że patriarcha będzie w stanie przezwyciężyć
pewne napięcia, które pojawiły się w przeszłości.