20 tys. osób wzięło udział 10 stycznia w pokojowym marszu ulicami stolicy Gwatemali.
Współorganizowana przez Kościół manifestacja była protestem przeciwko narastającej
w tym środkowoamerykańskim kraju fali przemocy. Jak przypomniał kard. Rodolfo Quezada
Toruño, miniony rok był tam szczególnie krwawy. Według oficjalnych danych w 2008 r.
zamordowano w Gwatemali ponad 6 tys. osób, w tym tysiąc kobiet i dzieci. Arcybiskup
miasta Gwatemala, który stoi jednocześnie na czele Krajowej Komisji Pojednania, zaapelował
do władz o wzmożenie wysiłków na rzecz ukrócenia przestępczości.
Kard. Quezada
zwrócił przy tym uwagę, że 25 proc. mieszkańców stolicy żyje w skrajnej nędzy, a w
skali całego kraju liczba takich osób wzrosła w ciągu roku o milion (na 12 mln obywateli).
Stanowi to naturalną pożywkę dla przestępczości. Dlatego od lat Kościół apeluje o
wprowadzenie polityki zmniejszającej nierówności społeczne i ekonomiczne, co mogłoby
zahamować degradację cywilizacyjną większości mieszkańców Gwatemali.