Ponad 500 paulinów rozsianych po całym świecie przez dziewięć kolejnych wieczorów
wspominać będzie swego patrona. Dziś rozpoczynają się tradycyjne „Pawełki”, czyli
nowenna ku czci św. Pawła Pierwszego Pustelnika. Najbardziej uroczysty charakter mają
„Pawełki” jasnogórskie, bowiem w częstochowskim klasztorze posługuje jedna piąta całego
paulińskiego zakonu. Tam także swoją siedzibę ma przełożony generalny.
Na Jasnej
Górze mnisi w odświętnych białych płaszczach idą co wieczór w procesji z zakrystii
do bazyliki, a z niej – do bocznej kaplicy Denhoffów, dedykowanej Patriarsze paulinów,
gdzie przechowywane są relikwie świętego patrona i opiekuna. Śpiewają hymny o prześladowaniach
pierwszych chrześcijan i życiu Pawła na pustyni, a potem słuchają nauk o jego misji.
Nabożeństwo kończy ucałowanie relikwii przez każdego z członków zakonnej wspólnoty
i wiernych.
„Jest to modlitwa dla wszystkich, nie tylko dla paulinów. Oddajemy
cześć Bogu przez orędownictwo Pierwszego Pustelnika. Zapraszamy do tego, aby wspólnie
rozważać te tajemnice wiary, którymi żył św. Paweł, uwielbiając Boga za wszelkie łaski,
jakimi nas obdarza” – powiedział o. Jerzy Kielech.
Wyjątkowo uroczysty charakter
mają ostatnie „Pawełki”, świętowane zawsze w niedzielę po liturgicznym wspomnieniu
Pustelnika z Teb. Wtedy na nabożeństwie gromadzą się dzieci oraz kobiety oczekujące
potomstwa, to nimi bowiem opiekuje się w sposób szczególny św. Paweł. Najmłodsi otrzymują
specjalne dary pustyni: figi i daktyle.