2008-12-14 17:00:34

Boliwia: biskupi i dziennikarze zaliczeni do opozycji


Po ataku Evo Moralesa na Kościół przyszedł czas na konfrontację z dziennikarzami. Do grona opozycji boliwijski prezydent zaliczył zarówno katolickich biskupów, jak i „burżuazyjną” prasę. W obronie wolności słowa stanął bp Krzysztof Białasik.

„Atak jest niesłuszny, gdyż są dowody na dwulicową politykę rządu – powiedział Radiu Watykańskiemu polski misjonarz. – Redaktor dziennika La Prensa ujawnił, że premier przejął 32 samochody pochodzące z przemytu. Występując przeciwko pracownikom mediów, prezydent stwierdził, że tylko 10 proc. boliwijskich dziennikarzy pracuje w sposób godny, a inni są manipulowani przez bogatych. Jako przewodniczący komisji episkopatu ds. środków społecznego przekazu wystosowałem list w obronie wolności słowa, który został wydrukowany w gazetach. Myślę, że każdy z nas ma prawo do wolnego i swobodnego wypowiedzenia się – dodał bp Białasik. – Nie możemy ulegać presji, która uniemożliwia swobodne informowanie ludzi o zasadniczych sprawach, które się dzieją w Boliwii. Sytuacja jest trochę napięta. W ostatnich dniach był bardzo wielki nacisk na dziennikarzy, a wcześniej na Kościół. Zdaniem niektórych jest to wystąpienie publiczne, mające zamaskować błędy i grzechy samego rządu”.

Bp Białasik podkreślił, że Kościół broni zarówno wolności słowa, jak i sumienia. Prezydent Boliwii forsuje bowiem nową konstytucję, która 25 stycznia będzie przedmiotem referendum. Jak informuje agencja EFE, przemawiając 13 grudnia w północno-wschodnim departamencie Beni, Evo Morales zapowiedział, że wraz z jej przyjęciem Kościół utraci przywileje.

Boliwijski episkopat wyznaczył komisję, która towarzyszyła pracom nad nową ustawą zasadniczą. Nie wszystkie jej wskazania zostały wzięte pod uwagę. Biskupi przedstawili więc rządowi niebezpieczeństwa, które zagrożą społeczeństwu, jeżeli konstytucja zostanie przyjęta w obecnej postaci. Zwrócili uwagę zwłaszcza na artykuły związane z obroną życia i rodziny. „Wielu ludzi nie rozumie jeszcze tego problemu, ponieważ nie czytali projektu konstytucji” – zauważa bp Białasik. Polski werbista przyznaje, że w znacznym stopniu Boliwijczycy wierzą władzom, które przedstawiają im konstytucję na swój sposób.

jp/ rv, efe








All the contents on this site are copyrighted ©.