Abp Wesoły odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski
Abp Szczepan Wesoły został odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski za
zasługi dla Kościoła w kraju i dla Polonii w świecie. Uroczystość odbyła się 11 grudnia
w Rzymie, w ambasadzie polskiej przy Stolicy Apostolskiej.
Order przyznany
przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego wręczył senator Kazimierz Wiatr. W uzasadnieniu
podkreślono „wybitne zasługi abp. Wesołego dla polskiego Kościoła oraz znaczenie jego
działalności duszpasterskiej wśród Polonii na całym świecie.”
Dziękując za
odznaczenie, wieloletni duszpasterz Polonii przypomniał, że żyjąc na emigracji nie
można zapominać o swych korzeniach. Nawiązał też do swych spotkań z członkami Związku
Harcerstwa Rzeczpospolitej. „Starałem się harcerzom przypomnieć, że wielkość harcerstwa
polega na służbie drugiemu człowiekowi. Miłość Boga możemy bowiem sprawdzić tylko
w relacji do drugiego człowieka” – mówił abp Wesoły. Wskazał, że wśród młodzieży urodzonej
na emigracji panowało bardzo wielkie przekonanie o konieczności służby dla społeczeństwa
polskiego. „Następne pokolenia do tych korzeni muszą sięgać. Jan Paweł II wielokrotnie
przypominał, że nie można zapomnieć o korzeniach. Rodzina odcięta od korzenia usycha”
– podkreślił abp Wesoły.
Syntezę życia abp Wesołego stanowią słowa: Bóg i
Ojczyzna – powiedział Radiu Watykańskiemu uczestniczący w ceremonii bp Wiktor Skworc.
„Trzeba popatrzeć na jego życie z perspektywy 40-lecia sakry biskupiej. Niewątpliwie
jego posługa, to służba Bogu i Ojczyźnie. Kościół mu za tę służbę Panu Bogu podziękował,
mianując arcybiskupem. Warto pamiętać, że cieszył się wielką przyjaźnią Jana Pawła
II. A dzisiaj podziękowała mu Ojczyzna” – podkreślił ordynariusz tarnowski. Przypomniał,
że abp Wesoły służył rodakom rozproszonym na całym świecie. „Zresztą - jak zauważył
bp Skworc – ta służba wcale się nie skończyła. Abp Wesoły wciąż odwiedza skupiska
Polonii. Ciągle służy Polakom. Jest to budowanie Kościoła, ale także umacnianie więzi
z Ojczyzną”.
W 1967 r. abp Szczepan Wesoły został kierownikiem Centralnego
Ośrodka Duszpasterstwa Emigracyjnego w Rzymie. Od 1980 r., przez ponad 20 lat, z ramienia
Episkopatu Polski odpowiadał za duszpasterstwo emigracji.