Za Rzym i jego mieszkańców, zwłaszcza najbardziej potrzebujących, modlił się Papież,
oddając – jak co roku w uroczystość Niepokalanego Poczęcia – hołd Maryi na Placu Hiszpańskim.
Składając wraz z rzymianami kwiaty przed figurą Matki Bożej, umieszczoną tam na kolumnie
po ogłoszeniu przez Piusa IX w 1854 r. dogmatu o Niepokalanym Poczęciu, Benedykt XVI
nawiązał do kończących się 8 grudnia obchodów 150-lecia objawień w Lourdes. Na ich
zamknięcie wybrano ten dzień, gdyż Maryja, objawiając się Bernadecie, przedstawiła
się jej jako „Niepokalane Poczęcie”.
Przyszła święta nie znała jeszcze ani
nie rozumiała tego wyrażenia. Było to dopiero cztery lata po ogłoszeniu dogmatu. Na
Placu Hiszpańskim Ojciec Święty wskazał, że w Maryi – mimo licznych problemów i dramatów
dzisiejszego świata – znajdujemy nową nadzieję. Zapewnia nas Ona, że zwycięstwo miłości
jest możliwe.
„Niepokalana Dziewico! Chciałbym Ci w tej chwili zawierzyć szczególnie
«maluczkich» naszego miasta: przede wszystkim dzieci, zwłaszcza ciężko chore, oraz
młodzież cierpiącą niedostatek i konsekwencje trudnych sytuacji rodzinnych. Czuwaj
nad nimi i spraw, by w dobroci i pomocy tych, którzy stają przy nich, mogli odczuć
serdeczną miłość Boga! Zawierzam Ci, Maryjo, samotnych starców, chorych, imigrantów
mających trudności z przystosowaniem, rodziny, którym nie starcza na utrzymanie, tych,
którzy nie znajdują zatrudnienia czy stracili pracę konieczną, aby przeżyć. Naucz
nas, Maryjo, solidarności z ludźmi w trudnościch. Pomóż nam rozwinąć żywsze poczucie
dobra wspólnego, poszanowania dla tego, co publiczne. Spraw, byśmy czuli, że miasto
– zwłaszcza nasze miasto Rzym – jest własnością wszystkich. Byśmy wszyscy sumiennie
i z zaangażowaniem uczestniczyli w budowaniu społeczeństwa bardziej sprawiedliwego
i solidarnego” – tymi słowami na Placu Hiszpańskim modlił się Benedykt XVI.