„Czynimy wszystko, by dzielące nas różnice nie prowokowały starć na Mindanao. Staramy
się wspólnie żyć, respektować wzajemnie oraz razem budować sprawiedliwość i pokój”
– to fragment międzyreligijnego orędzia wystosowanego na zakończenie Tygodnia Pokoju
na Filipinach. Podpisali się pod nim zarówno katoliccy biskupi jak i islamscy ulemowie.
W ciągu tygodnia Karawana Pokoju przemierzyła całą wyspę. Księża odwiedzali
meczety, w których rozmawiali z wyznawcami islamu. Ulemowie to samo czynili w katolickich
świątyniach. Wszystko po to, by pokazać, że przemoc i religia nigdy nie idą w parze.
Od ponad 20 lat ta filipińska wyspa targana jest wewnętrznym konfliktem. Walki trwają
między siłami rządowymi a Islamskim Frontem Wyzwolenia Moro, który chce stworzyć na
Mindanao niezależne państwo muzułmańskie.