Ostrej krytyce poddali zambijscy biskupi tamtejszy system wyborczy. 30 października
w Zambii odbyły się wybory prezydenckie. Niewielką przewagą głosów wygrał je Rupiah
Banda. Opozycja nie uznaje jednak wyników, ponieważ – jak twierdzi – wyborcy byli
przekupywani i dochodziło do wielu innych nieprawidłowości. Zambijski episkopat potwierdza
te zarzuty i ostrzega, że sam naród jest dziś jak nigdy podzielony. W wyborach nie
kierowano się racjami merytorycznymi, lecz etnicznymi i regionalnymi – piszą biskupi.
W specjalnym przesłaniu przypominają też, że wielokrotnie apelowali o reformę prawa
wyborczego. Rozkład demokracji prowadzi zdaniem biskupów do coraz większej apatii
społecznej, co znalazło również wyraz w obniżeniu frekwencji wyborczej z 70 proc.
w 2006 r. do 43 proc. obecnie.
Nowo wybrany prezydent nie toleruje
żadnej krytyki. W diecezji Ndola aresztowano dziś ks. Francka Bwalyę, dyrektora katolickiego
Radia Icengelo, za szerzenie rzekomo „tendencyjnych” informacji na temat wyborów.
Nie wyklucza się jednak, że aresztowanie duchownego może być też swoistym ostrzeżeniem
dla biskupów w związku z wydanym przez nich krytycznym oświadczeniem.