Biskupi Nikaragui zaniepokojeni są nieprawidłowościami, jakie miały miejsce podczas
wyborów samorządowych 9 listopada. Partie opozycyjne, organizacje pozarządowe i grupy
niezależnych obserwatorów podważają wiarygodność wyników podawanych oficjalnie przez
rządzących krajem sandinistów. Zarzuca się m.in. zamknięcie przed czasem niektórych
lokali wyborczych, jak też niedopuszczanie do nich obserwatorów lokalnych i międzynarodowych.
Na ulicach stołecznej Managui i innych miast po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów
doszło do rozruchów, w których miały już zginąć dwie osoby, a kilka innych odnieść
rany.
Wobec napiętej sytuacji episkopat Nikaragui wydał komunikat, w którym
domaga się od komisji wyborczej skontrolowania wyników głosowania przez ponowne przeliczenie
kart złożonych w urnach. Biskupi zaapelowali do wszystkich stron o zachowanie spokoju,
a równocześnie o uczciwość i przejrzystość. Ich zdaniem trybunał wyborczy winien wyjaśnić
wszelkie zaistniałe wątpliwości, by społeczeństwo nie czuło się rozczarowane i nie
traciło zaufania do rządzących.