Największa od czasów II wojny światowej tragedia humanitarna dotyka Demokratyczną
Republikę Konga. Eskalacja działań wojennych z dnia na dzień pogarsza i tak już dramatyczną
sytuację mieszkańców regionu Nord Kivu. Brakuje wyżywienia, wody pitnej i lekarstw.
Szczególnie cierpią dzieci. Z powodu trwających walk niemożliwe jest dostarczenie
pomocy humanitarnej. Wielu misjonarzy opuściło w ostatnich dniach zagrożony region
w okolicach miast Rutshuru i Goma. Mimo grożącego im niebezpieczeństwa, na swych placówkach
pozostali polscy misjonarze: pallotyni i pallotynki oraz Siostry od Aniołów.
O
modlitwę o pokój w Kongu i szczególną pamięć w modlitwie za pracujących tam polskich
misjonarzy zaapelował przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Misji, bp Wiktor
Skworc.
„Sytuacja w Kongu zmusza nas do reagowania. My jako chrześcijanie,
jako katolicy nie możemy milczeć, nie możemy nie reagować, kiedy w Afryce rozpoczyna
się kolejna wojna, rozpoczynają się bratobójcze walki, a w ich rejonie znajdują się
polscy misjonarze i misjonarki” – powiedział Radiu Watykańskiemu bp Skworc. Hierarcha
przypomina, że w takich sytuacjach zawsze najbardziej cierpi ludność cywilna, a szczególnie
kobiety i dzieci. Uciekają one z rejonów zagrożonych walkami. „W związku z tym mój
serdeczny apel do wszystkich Polaków, do wszystkich wierzących, abyśmy modlili się
o pokój dla Konga i Afryki, bo tylko w ten sposób możemy pomóc. Pomoc humanitarna
w tej sytuacji w ogóle nie wchodzi w rachubę, bo nie można dotrzeć do rejonu walk.
Nie możemy pomóc materialnie, choć ta pomoc jest, oczywiście, bardzo potrzebna. Ale
możemy pomóc bardzo konkretnie naszą modlitwą, ofiarowanym cierpieniem, postem w intencji,
aby w Kongu zapanował pokój. I bardzo serdecznie proszę o to wszystkich słuchaczy
Radia Watykańskiego” – apeluje bp Skworc.
Najbliższy piątek, 14 listopada,
będzie w całej Polsce dniem solidarności i modlitwy o pokój w Demokratycznej Republice
Konga.