Kard. Tauran o perspektywach dialogu międzyreligijnego
Mnożące się ostatnio inicjatywy dialogu chrześcijańsko-muzułmańskiego nakładają się
nieraz na siebie i mogą powodować zamieszanie – powiedział agencji Reutera kard. Jean-Louis
Tauran. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego wypowiedział
się przed odlotem do Nowego Jorku, gdzie 12 listopada rozpocznie się w siedzibie ONZ
dwudniowe spotkanie na szczycie o promowaniu kultury pokoju. Jest ono inicjatywą króla
Arabii Saudyjskiej Abdullaha. Udział zapowiedziało 17 szefów państw i rządów – w tym
z wielu krajów arabskich, Izraela, USA i Wielkiej Brytanii.
Kard. Tauran przypomniał,
że Watykan już od lat prowadzi serie dialogu m.in. z sunnickim uniwersytetem Al Azhar
w Kairze i z szyitami w Iranie. Świat muzułmański jest jednak podzielony i nie mówi
jednym głosem. W tym kontekście należy docenić sygnatariuszy listu 138 intelektualistów
do zwierzchników chrześcijańskich, wśród których reprezentowane są różne nurty islamu.
Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego przypomniał, że w ubiegłym
tygodniu na spotkaniu z przedstawicielami tej grupy w Watykanie przemówili do Papieża
zarówno sunnita, jak szyita. Także inne Kościoły podejmują inicjatywy dialogu z muzułmanami,
zwłaszcza prawosławni i anglikanie. Jednak ze strony chrześcijańskiej również trudno
skoordynować te wysiłki z uwagi na różnice wyznaniowe między poszczególnymi Kościołami.
Francuski kardynał zwrócił uwagę, że jutrzejsze spotkanie w ONZ ma inny charakter
niż dialog między zwierzchnikami religijnymi. Wyraził jednak uznanie dla odwagi monarchy
saudyjskiego, podejmującego międzyreligijne inicjatywy mimo silnych sprzeciwów w jego
własnym kraju.