2008-10-13 17:18:47

Demokratyczna Republika Konga – kolejna zapomniana tragedia


Nikt nie może pozostać obojętny wobec dokonującej się na naszych oczach tragedii humanitarnej – piszą biskupi Demokratycznej Republiki Konga, pytając retorycznie, jak długo jeszcze ich ziemia przesiąkać będzie krwią niewinnych ludzi. Swe przesłanie kierują do polityków odpowiedzialnych za losy kraju. Premierowi przypominają o ciążącym na rządzie obowiązku troski o integralność terytorialną Konga i jednocześnie zapewnieniu bezpieczeństwa wszystkim jego mieszkańcom. Biskupi nawiązują tym samym do roszczeń rebeliantów, którzy coraz głośniej mówią o oderwaniu regionu wokół Jeziora Kivu od Konga i o utworzeniu tam suwerennego państwa.

„Zastanawiać może – piszą biskupi – że do eskalacji walk dochodzi na terenach obfitujących w różnego rodzaju bogactwa naturalne, które przy tej okazji są grabione”. Konferencja episkopatu Konga przypomina, że wojny nie można dalej traktować jako narzędzia realizacji chorych ambicji czy niecnych pragnień. Apeluje zarazem, by władze uczyniły wszystko, co w ich mocy, by nie dopuścić do bałkanizacji Konga i tworzenia w tym regionie „państw-liliputów”. W przesłaniu zatytułowanym „Wciąż niewinna krew w Kongu” tamtejsi biskupi podkreślają zarazem, że tylko sprawiedliwość może stać się gwarantem trwałego i prawdziwego pokoju.

bz/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.