W naszym kraju ludzie umierają z głodu – przypominają kenijskim politykom tamtejsi
biskupi. Komisja Iustitia et Pax Konferencji Episkopatu Kenii wystosowała dramatyczny
apel, zatytułowany „Krzyk narodu”. Domaga się w nim natychmiastowego zapewnienia podstawowego
wyżywienia wszystkim mieszkańcom kraju i zaradzenia trudnej sytuacji uchodźców.
Biskupi
piszą o innych jeszcze problemach społecznych, takich jak korupcja, skażenie środowiska
czy powolność prac legislacyjnych. Jednakże głód i nędza uchodźców to bezwzględne
priorytety, które wymagają natychmiastowego zastosowania drastycznych środków, choćby
takich jak zniesienie podatków na produkty pierwszej potrzeby. Niezrozumiały jest
też zdaniem episkopatu upadek najbardziej dochodowych upraw kawy, herbaty i trzciny
cukrowej, co pozbawia kraj twardej waluty i zwiększa bezrobocie. Kryzys ekonomiczny
jest tak poważny, że nawet ludzie należący do klasy średniej nie są w stanie zaspokoić
podstawowych potrzeb – czytamy w oświadczeniu Komisji Iustitia et Pax kenijskiego
episkopatu.