Rozpoczęcie obrad Synodu: Benedykt XVI o Słowie Bożym i życiu
Odmówieniem przedpołudniowej modlitwy brewiarzowej rozpoczęły się obrady plenarne
Synodu Biskupów. W kongregacji generalnej wziął udział Ojciec Święty, który zabrał
głos przed przewidzianymi porządkiem dnia wystąpieniami ojców synodalnych. Benedykt
XVI nawiązał do wyrażonej w Psalmie 119 myśli o wieczności i niezmienności Bożego
słowa. Na nim powstały niebiosa i ziemia jako miejsca spotkania z Bogiem. Na nim należy
budować własne życie. Inne budowanie jest budowaniem na piasku, czego przykładem jest
choćby ostatni kryzys finansowy. Opieranie się tylko na sprawach materialnych, sukcesie,
tym wszystkim, co zewnętrzne, w rzeczywistości nie jest realizmem – powiedział Papież.
Prawdziwym realistą jest ten, kto opiera się na Słowie Bożym. Chodzi jednak przede
wszystkim o wewnętrzne przyjęcie tego Słowa. Ojciec Święty ostrzegł przy tym przed
ryzykiem, jakie niesie ze sobą „bycie ekspertem”, choćby i w odniesieniu do Słowa
Bożego.
„To jest wielkie niebezpieczeństwo także w naszym czytaniu Pisma Świętego
– mówił Papież. – Zatrzymujemy się przy słowach ludzkich, słowach przeszłości, historii
przeszłości, a nie odkrywamy teraźniejszości obecnej w przeszłości, Ducha Świętego,
który mówi do nas dzisiaj słowami z przeszłości. W ten sposób nie wchodzimy w wewnętrzną
dynamikę Słowa, które w słowach ludzkich zawiera słowa Boże. Stąd potrzeba zawsze
owego «szukania Jego postanowień». Musimy szukać Słowa w słowach”.
Benedykt
XVI odniósł się także do ukazanej przez psalmistę skończoności rzeczy. Tylko Bóg jest
nieskończony i dzięki Jego słowu otwieramy się na ową nieskończoność i powszechność.
Stąd pochodzi także pragnienie dzielenia się z innymi komunią z Bogiem. „Dlatego również
ewangelizacja, głoszenie Ewangelii, misja nie są swoistym kościelnym kolonializmem,
przez który chcemy włączyć innych do naszej grupy – powiedział Papież. – Chodzi o
wyjście z ograniczeń poszczególnych kultur ku powszechności, która łączy wszystkich
i czyni nas braćmi”.