ONZ: przedstawiciel Watykanu o tym, co wolno w imię ochrony
Odpowiedzialności za ochronę poświęcił znaczną część swego wystąpienia 29 września
na debacie generalnej 63. sesji zgromadzenia ogólnego ONZ abp Celestino Migliore.
Obserwator Stolicy Apostolskiej przy Organizacji Narodów Zjednoczonych zwrócił uwagę,
że w przeszłości zbyt często używano pojęcia ochrony jako pretekstu do ekspansji i
agresji. Mimo postępów prawa międzynarodowego takie praktyki zdarzają się nadal. Wzrasta
jednak konsensus co do żywotnego znaczenia odpowiedzialności za ochronę w kierowaniu
narodami i w relacjach międzynarodowych.
Abp Migliore przypomniał, że w kwietniu
Benedykt XVI mówił w ONZ o stałej aktualności tej zasady, uznawanej od dawna w rozważaniach
filozoficznych nad prawem międzynarodowym. „Nie może ona jednak być pretekstem do
samowolnego użycia siły militarnej – podkreślił stały obserwator. – Stosowanie przemocy
do rozwiązywania nieporozumień jest zawsze klęską ludzkości. Odpowiedzialność za ochronę
musi prowadzić przede wszystkim do negocjacji w poszukiwaniu wspólnego dobra”. Watykański
dyplomata wskazał też na błędność opinii, jakoby wszystko, co technicznie możliwe,
było prawnie dopuszczalne. Podczas gdy powszechnie się przyjmuje, że nie można się
nią kierować w kwestiach ochrony środowiska, stosuje się ją coraz częściej tam, gdzie
chodzi o ludzi: w tym, co dotyczy produkcji broni, manipulowania życiem czy struktury
rodziny. „Ta niekonsekwencja rodzi pytanie, czy naprawdę stawiamy człowieka w centrum
naszych decyzji” – stwierdził abp Migliore.