Z pięciodniową pielgrzymką do Turcji wybrali się niemieccy biskupi. Na czele wyprawy
stoi kard. Joachim Meisner, a jej głównym celem jest Tars, miejsce urodzenia św. Pawła.
Jak zapowiedział arcybiskup Kolonii, będzie to głównie pielgrzymka śladami Apostoła.
Nie ukrywa on jednak, że w tych dniach będzie też zwracał uwagę na wciąż szwankującą
wolność religijną w Turcji.
Do tej pory rząd turecki zezwolił na korzystanie
z małego starego kościoła w Tarsie. Zdaniem kard. Meisnera, który jest inicjatorem
pielgrzymki niemieckich biskupów do Turcji, to stanowczo za mało, mając na uwadze
zagwarantowanie wolności religijną. W miejscu urodzenia Apostoła Narodów powinno stanąć
sanktuarium, które będzie funkcjonować również po zakończeniu Roku św. Pawła: „Już
dwa razy pisałem tureckiemu premierowi o naszym projekcie – powiedział arcybiskup
Kolonii. – W tej kwestii premier Erdogan wypowiadał się pozytywnie podczas swojej
wizyty w Niemczech na początku roku. Ale na żaden z moich listów do dziś jeszcze nie
odpowiedział”.
Kard. Meisner zwrócił jednak uwagę na charakter pielgrzymki
niemieckich biskupów: choć będą się oni przyglądać, w jakich warunkach żyją w Turcji
chrześcijanie, to „głównym celem pozostanie przeżycie duchowości św. Pawła, której
– jak stwierdził – tak bardzo brakuje w zmęczonej Europie”.