Chrześcijanie w Malezji są zaniepokojeni wewnętrzną polityką prowadzoną przez ten
kraj. W związku z 51. rocznicą uzyskania niepodległości przez byłą kolonię brytyjską,
kierujący Malezyjską Federacją Chrześcijan katolicki biskup Paul Tan zaapelował do
władz o zagwarantowanie różnorodności religijnej i etnicznej. Ten kraj południowo-wschodniej
Azji zamieszkują, oprócz Malajów, także Chińczycy i Hindusi. Poza dominującym islamem
obecne są tu również inne religie. Chrześcijanie stanowią 9-procentową mniejszość.
Choć
muzułmanie nie mają w Malezji miażdżącej przewagi liczebnej, to w polityce wewnętrznej
coraz silniej odczuwa się tendencję do narzucenia wszystkim obywatelom prawa opartego
na elementach islamskiego szariatu. Bp Tan zwrócił uwagę, że jest to sprzeczne z malezyjską
tradycją państwową kierującą się tak zwaną Merdeką, czyli doktryną wolności. Wyraził
przy tym ubolewanie, że różnorodność etniczna i wyznaniowa jest bez skrupułów wykorzystywana
politycznie do siania podziałów naruszających narodową jedność. Przewodniczący Malezyjskiej
Federacji Chrześcijan wezwał rząd do przestrzegania konstytucji i do ochrony praw
przysługującym wszystkim obywatelom, zwłaszcza należącym do mniejszości. Zaapelował
także do wyznawców Chrystusa w Malezji o włączenie się w budowanie narodowej jedności
i wspieranie demokratycznych instytucji.