„Bądźmy uczniami Chrystusa w rodzinie” to hasło tegorocznej pielgrzymki kobiet do
Piekar Śląskich. Kobiety nie zawiodły. W tym roku przybyło ich ponad 80 tysięcy.
Tradycyjnie
już zgromadzone panie powitał metropolita katowicki. „Nie upadajcie na duchu w obliczu
strat spowodowanych przez straszny żywioł” – apelował abp Damian Zimoń, nawiązując
do tragedii, jaka dotknęła trzy powiaty województwa śląskiego. „Dlaczego spotyka nas
takie cierpienie? Nie znamy odpowiedzi na to pytanie. Wszyscy powinniśmy jej szukać.
Pan Bóg miłości wzywa nas do solidarności i współpracy” – powiedział metropolita.
Ani
deszcz, ani zmęczenie po przejściu nawet kilkunastu kilometrów nie były w stanie zepsuć
atmosfery, jaka od samego rana panowała na kalwaryjskim wzgórzu. „To już trudno zliczyć,
co roku chcemy się modlić i wierzyć w to, bo Matka Boska naprawdę nas wysłuchuje”
– powiedziała jedna z pątniczek.
To dzięki wszystkim paniom wspólnoty kościelne
otwierają się na ludzkie potrzeby – podkreślił w homilii bp Stanisław Budzik. „Jest
jedna kobieta, niewiasta, od której uczą się wszyscy. Jest bowiem niezrównaną nauczycielką.
Tą niewiastą jest Maryja” – powiedział sekretarz generalny Konferencji Episkopatu
Polski. Tak silny w Polsce, ale przede wszystkim w Piekarach, kult Maryi jest jednocześnie
odzwierciedleniem, jak ważną rolę w życiu każdego wierzącego odgrywa Jej nauka. „Od
Maryi chcemy się uczyć wiary żywej i taką wiarę chcemy w rodzinie wpajać młodemu pokoleniu”
– powiedział bp Budzik.