„Encyklika «Humanae vitae» była i jest znakiem sprzeciwu” – pisze na łamach dzisiejszego
wydania L’Osservatore Romano Giovanni Maria Vian. W artykule z okazji 40. rocznicy
podpisania przez Pawła VI tego historycznego dokumentu redaktor naczelny pisma cytuje
opinię kard. Josepha Ratzingera. Zauważa, że głosy dezaprobaty i reakcje polemiczne
powodowane były wieloma czynnikami, od klimatu kulturowego tego okresu, po interesy
przemysłu farmaceutycznego. Podsumowując swój pontyfikat Paweł VI uznał tę encyklikę,
obok „Populorum progressio”, za niezbędną w służbie prawdy wiary.
Zdaniem
teologa Domu Papieskiego, o. Wojciecha Giertycha OP, podpisany przed 40 laty dokument
ma istotne znaczenie dla życia duchowego małżonków. „Paweł VI w proroczy sposób postawił
weto wobec całego nurtu współczesnego hedonizmu, który traktuje płciowość wyłącznie
w kategoriach przyjemności, wypierając zasadniczą funkcję płciowości, jaką jest przekazywanie
życia” – powiedział Radiu Watykańskiemu o. Giertych. Podkreślił, że encyklika przede
wszystkim ukazuje wizję pozytywnej miłości małżeńskiej oraz wiary w moc Ducha Świętego,
który rozwija w małżonkach zdolność do podjęcia miłości Bożej. „Paweł VI uczy z jednej
strony, jak panować nad płodnością, ale na głębszym poziomie uczy, jak panować nad
płciowością i jak włączyć dynamikę miłości seksualnej do odpowiedzialnej miłości,
która jest na miarę tej miłości, którą Duch Święty wlewa w nasze serca” – podkreślił
o. Giertych.