Z tygodnia na tydzień wydłuża się lista krajów reprezentowanych w Taizé. W tej chwili
jest ich już prawie 40. Wśród niemal dwutysięcznej rzeszy goszczących obecnie w burgundzkiej
wiosce najczęściej słyszy się język holenderski, węgierski, ukraiński i – jak co tydzień
– niemiecki i polski. Z tych bowiem krajów w ubiegłą niedzielę (6 lipca) przyjechało
najwięcej młodych ludzi.
Po przyjeździe każdy uczestnik wybrał grupę biblijną,
w której teraz przeżywa cały tydzień. Młodzi ludzie w wieku powyżej 17 lat mają dwa
tematy do wyboru: „Bóg staje się jednym z nas” oraz „Pozostań wiernym aż do końca”.
Codzienne biblijne katechezy braci mają na celu wprowadzenie uczestników do rozważań
w małych grupach. Bracia kładą nacisk na to, by nie prowadzić teoretycznych dyskusji,
ale starać się usłyszeć Słowo Boże i pomóc sobie wzajemnie odnieść jego przesłanie
do życia codziennego. Dlatego w ramach poszczególnych grup tematycznych tworzy się
grupy wiekowe. Oddzielnie spotykają się ze sobą ci, którzy się uczą i studiują, oddzielnie
ci, którzy już pracują. Zupełnie oddzielną grupę stanowią ludzie starsi i rodziny
z dziećmi.
Brat Alois, przeor wspólnoty, spotkał się ze wszystkimi w połowie
tygodnia. Przypomniał tzw. „Małą regułę”, którą bracia Wspólnoty starają się wcielać
w życie. „Niech Twój codzienny trud i odpoczynek będzie ożywiony Słowem Bożym. We
wszystkim zachowuj ciszę wewnętrzną, aby trwać w Chrystusie. Daj się przeniknąć duchem
błogosławieństw: radością, prostotą, miłosierdziem.” Komentując te słowa, napisane
przez brata Rogera, brat Alois powiedział między innymi: „Pokój wewnętrzny nie jest
celem samym w sobie. On jest warunkiem, byśmy potrafili budować pokój i sprawiedliwość
w świecie, który tak bardzo tego potrzebuje”.