22 czerwca w Bejrucie odbędzie się beatyfikacja Jakuba z Ghaziru Haddada, znanego
w swoim kraju jako Abuna Jakub. „Wielki budowniczy”, „Apostoł krzyża”, „Libański
św. Wincenty a Paulo”, „Nowy don Bosco” - to imiona, którymi Libańczycy – chrześcijanie
i muzułmanie – nazywali i nadal nazywają tego kapucyna, aby podkreślić jego człowieczeństwo
i świętość. Liturgii beatyfikacyjnej będzie przewodniczył w imieniu Papieża kard.
José Saraiva Martins, prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Koncelebrował będzie
patriarcha maronicki, kard. Nasrallah Pierre Sfeir.
Jakub Haddad urodził się
w Ghazirze na peryferiach Bejrutu w 1875 r. Pochodził z rodziny chrześcijańskiej obrządku
maronickiego. Jako dziewiętnastolatek wstąpił do Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów.
Po święceniach, mianowany dyrektorem kapucyńskich szkół, przeprowadził ich reorganizację.
W ten sposób powstało ponad 200 placówek wychowawczych. Niestrudzenie głosił słowo
Boże w Syrii, Iraku i Palestynie. Założył miesięcznik „Przyjaciel Rodziny”. Po pierwszej
wojnie światowej organizował domy opieki dla dzieci i młodych kobiet przeżywających
trudności. Szczególnie zasłynął organizując opiekę dla chorych księży. W 1930 r. założył
zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Krzyża Libanu. Dzięki Jakubowi z Ghaziru powstało
wiele szkół i szpitali. Jeden z nich, Szpital św. Krzyża, jest dzisiaj największym
ośrodkiem psychiatrycznym na całym Bliskim Wschodzie.
Abuna Jakub zdobył uznanie
władz religijnych i świeckich jako „tytan miłości”. Nie miał innego celu w swoim życiu,
jak tylko ten jeden: „Kochać Boga i człowieka, który jest obrazem Jezusa ukrzyżowanego”.
Nuncjusz apostolski w Libanie, abp Luigi Gatti, tak streścił życie o. Jakuba: „Był
to największy człowiek, jakiego Liban dał naszym czasom”. Abuna Jakub nie unikał trudnych
wyzwań związanych z ofiarą i wyrzeczeniem. Mówił: „Kto pragnie nieba bez cierpienia,
jest jak ten, kto chce kupić towar bez pieniędzy”. Powiedział także: „Modlitwa bez
ufności jest jak list w kieszeni, który nigdy nie dotarł do adresata”.