Papież ze wzruszeniem przyjął wiadomość o śmierci kard. Bernardin Gantina. Czytamy
o tym w telegramie kondolencyjnym, który przesłał abp. Marcelowi Honoratowi Léon Agbotonowi
z Kotonu w Beninie. Zmarły 13 maja w paryskim szpitalu purpurat był szanowany przez
wszystkich. Ożywiał go duch apostolski i poczucie misji Kościoła w świecie. Ceniono
go też jako dziekana Kolegium Kardynalskiego – pisze Benedykt XVI, który jako kardynał
był jego następcą na tym stanowisku.
Bernardin Gantin urodził się 8 maja 1922
r. w Dahomeju, czyli dzisiejszym Beninie – wówczas kolonii francuskiej. Święcenia
kapłańskie otrzymał, mając 29 lat, a w pięć lat później Pius XII mianował go biskupem
pomocniczym Kotonu. Został tam w 1960 r. z nominacji Jana XXIII arcybiskupem metropolitą.
Brał udział w Soborze. Stał na czele regionalnej konferencji episkopatu, obejmującej
prócz Dahomeju sześć innych pobliskich krajów. W 1971 r. Paweł VI powołał go do Watykanu,
gdzie był sekretarzem Kongregacji Ewangelizacji Narodów, przewodniczącym „Iustitia
et Pax” i „Cor Unum”, a potem przez 14 lat – już z nominacji Jana Pawła II – prefektem
Kongregacji ds. Biskupów. Był pierwszym Afrykańczykiem pełniącym w Kurii Rzymskiej
tak wysokie funkcje. W 1977 r. Paweł VI mianował go kardynałem. Przez blisko dziesięć
lat – do 2002 r. – stał na czele Kolegium Kardynalskiego jako jego dziekan, a potem
powrócił do ojczystego Beninu.
Po śmierci kard. Gantina Kolegium kardynalskie
liczy 194 członków, z czego 118 nie przekroczyło jeszcze 80. roku życia i ma prawo
do udziału w konklawe.